Ruch Obrony Granic intensyfikuje działania na polsko-niemieckiej granicy. Patroli jest coraz więcej, stały punkt działa również w Słubicach. 30 czerwca członkowie ROG zorganizowali happening na moście granicznym na Odrze.

Jak mówili podczas spotkania, celem akcji było wyrażenie zaniepokojenia sytuacją na pograniczu i zapowiedź regularnego, obywatelskiego monitoringu w rejonie granicy z Niemcami.

Podczas spotkania rozdawano ulotki zawierające postulaty ruchu, m.in. przywrócenie kontroli na granicy z Niemcami, wypowiedzenie unijnego paktu migracyjnego oraz sprzeciw wobec budowy infrastruktury dla migrantów i polityki multikulturalizmu.

Mamy obstawioną całą zachodnią flankę. To co robimy, to jest wszystko co możemy robić w tej sytuacji – być tu, pilnować, nagłaśniać i wskazywać palcem straży granicznej osoby, które nie powinny tu przebywać – powiedział naszej redakcji Cezary Kurczyński, jeden z inicjatorów spotkania.

Wydarzenie zabezpieczały patrole policji i straży granicznej, ale samych uczestników było niewielu. Łącznie z organizatorami na spotkaniu pojawiło się około 10 osób. Ruch Obrony Granic zapowiada kolejne działania i regularne, cotygodniowe spotkania.

Ruch Obrony Granic to ogólnopolska inicjatywa społeczna powołana przez Roberta Bąkiewicza, której celem - jak twierdzą założyciele - jest obrona Polski przed masową migracją. Od samego początku działania ROG spotykają się z dużymi kontrowersjami. Jedni uważają je za szkodliwe i naruszające prawo, inni z kolei podkreślają, że członkowie ruchu reagują na bierność władz w zakresie ochrony granic.