Dziś po godz. 15 doszło do dużej bijatyki na bazarze przy ul. Kupieckiej. Na jednej z alejek starła się grupa kupców narodowości bułgarskiej z odwiedzającymi bazar obywatelami Niemiec pochodzenia arabskiego. Jak podaje policja, nie byli to uchodźcy.

bijatyka bazar
Bijatyka na bazarze (fot. Adrian)

Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy od naszych czytelników. Jeden z bazarowiczów napisał do nas, że napastnicy (była ich trójka) jako pierwsi uderzyli bułgarskiego sprzedawcę, gdy ten nie chciał im sprzedać towaru poniżej podanej ceny. W jego obronie stanęli inni Bułgarzy.

- Potwierdzamy, że doszło do takiej sytuacji. Na jednym ze stoisk na bazarze doszło do sprzeczki między 37-letnim sprzedawcą, obywatelem Bułgarii, a trójką kupujących z Niemiec. Jeden z nich, 20-latek, uderzył sprzedawcę. Ten doznał złamania nosa. W jego obronie stanęli inni kupcy. Chciałabym podkreślić, że napastnicy nie są uchodźcami, lecz osobami urodzonymi w Niemczech i posiadającymi obywatelsko niemieckie - poinformowała w rozmowie z naszą redakcją Magdalena Jankowska z KPP Słubice.

bijatyka bazar 2
Bijatyka na bazarze (fot. Damian)

Po krótkiej chwili bijatyka przeniosła się z bazaru na sąsiednią stację paliw. Tam schronili się przybysze zza Odry w obawie przed bułgarskimi kupcami. Sytuacja wyglądała dramatycznie, na miejsce przyjechało aż pięć radiowozów. Interweniującym policjantom udało się opanować sytuację i zaprowadzić porządek.

Poniżej nagranie wideo przesłane przez jednego z internautów (Grzegorza) prezentujące moment, gdy napastnicy w eskorcie policji opuszczają stację paliw na której się wcześniej schronili.



Początkowo nie zatrzymano żadnego z uczestników zajścia, jednak po obdukcji lekarskiej poszkodowanego, policja zdecydowała się zatrzymać do wyjaśnień jednego z napastników, 20-letniego obywatela Niemiec. Został on juz rozpoznany przez poszkodowanego. Na razie nie przedstawiono mu zarzutów, jest podejrzany o uszkodzenie ciała, za co grozi do 5 lat więzięnia.