Dziś w południe ewakuowano budynek mieszkalny przy ul. Jagiełły 3-4. Podczas prac budowlanych doszło do naruszenia konstrukcji budynku. Po odkopaniu fundamentów pękła ściana budynku, zapadły się podłogi.

ul. Jagiełły

Uszkodzenia są naprawdę poważne, widoczna szczelina ma kilkanaście centrymetrów. Mieszkańcy najprawdopodobniej nie będą mogli wrócić dziś do swoich domów. W tym przypadku gmina zaoferuje im lokale zastępczne.

Na miejscu jest policja, ekipy techniczne i nadzór budowlany. Będziemy na bieżąco Was informować o rozwoju sytuacji.



---

AKTUALIZACJA

Po wstępnych oględzinach przez ekspertów, okazuje się, że nie doszło do katastrofy budowlanej. Mieszkańcy klatki nr 3 będą mogli wrócić do swoich mieszkań, nie grozi im niebezpieczeństwo. Gorzej sytuacja wygląda w klatce nr 4. Tu jeden lokal był pusty, a z pozostałych trzech, dwa nie nadają się do zamieszkania. Mieszkańcy trzeciego lokalu, mimo, że teoretycznie mogą do niego wrócić, z obawy o swoje bezpieczeństwo nie zdecydowali się na to.

Potrzebującym rodzinom pomoże gmina, która ma do dyspozycji lokale zamienne w budynku komunalnym przy ul. Szamarzewskiego. Wspólnota mieszkaniowa będzie musiała teraz zlecić wykonanie ekspertyzy, która dokładnie określi przyczyny i skalę uszkodzeń oraz sposób i czas ich naprawy.

Informacje przekazał naszej redakcji Krzysztof Radkiewicz, szef Zakładu Administracji Mieniem Komunalnym.