Wiadomo od dawna, że słubiczanie mają wielkie serca. Niedawno ruszyli z pomocą dla Bartka, który w 2008 roku, mając niespełna 21 lat doznał poważnego udaru mózgu. Koszty jego ciągłej rehabilitacji przewyższają możliwości rodziny i jego samego.

Dlatego w akcję zbierania pieniędzy na nią włączyli się jego przyjaciele. Apel o pomoc dla młodego słubiczanina pojawił się w internecie. Pomaga mu także Fundacja Avalon z warszawy, która formalnie obsługuje zbiórkę. To na jej konto można wpłacać darowizny lub 1% podatku, składając roczne rozliczenie.

bartek avalon bg

- W lipcu 2008 roku zawalił mi się świat – wyznaje Bartosz Cieślak na swoim profilu na stronie fundacji. Wtedy doznał udaru mózgu. Po 7 miesiącach rehabilitacji szpitalnej musiał kontynuować swą walkę o zdrowie. Ma sparaliżowane wszystkie kończyny. Porusza się na wózku inwalidzkim.

- To mój, ale również i częściowo Wasz Kolega Bartek, którego część z Was na pewno bardzo dobrze zna, bo chodziliśmy razem do szkoły, na imprezy, różne spotkania – napisał w internecie jego przyjaciel. – Pomóżmy Bartkowi wrócić do zdrowia! Niech każdy z Nas, przekaże jakąś kwotę na darowiznę dla Bartka oraz w okresie rozliczeniowym przekaże 1% podatku na jego rzecz. Bardzo proszę Was o pomoc! – apeluje.

Środki na pomoc słubiczaninowi można przekazywać na konto fundacji Avalon: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001, z dopiskiem Cieślak, 3195.

Zobacz profil Bartka na stronie Fundacji Avalon