W Słubicach doszło do zatrzymania właściela sklepu z dopalaczami mieszczącego się przy ul. Wojska Polskiego. Mimo wydanego przez Generalnego Inspektora Sanitarnego zakazu sprzedaży tych produktów w całym kraju, właściciel kontynuował działalność handlową.

Do zatrzymania doszło dzięki anonimowej informacji, którą słubiccy policjanci otrzymali przed godziną 15:00. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali w sklepie jego właściciela, 37-letniego mieszkańca Gorzowa Wlkp. Policja zabezpieczyła paragon fiskalny będący potwierdzeniem dokonania sprzedaży.

dopalacze

- Właściciel twierdził, że prowadzona przez niego działalność nie łamie prawa, dlatego nie zamknął sklepu - powiedziała naszej redakcji Magdalena Tubaj, oficer prasowy KPP w Słubicach.

Cztery dni wcześniej zarówno on, jak i pozostali właściciele 7 sklepów z dopalaczami znajdującymi się ne terenie powiatu słubickiego, otrzymali od Powiatowego Inspektora Sanitarnego decyzję o o konieczności zamknięcia działalności. Inspektor działał w asyście policji, a sklepy zostały zaplombowane.

Za złamianie zakazu i sprzedaż dopalaczy męźczyzna został zatrzymany i osadzony w areszcie. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.