To były sceny niczym z gier komputerowych. Wspólny, polsko-niemiecki patrol gonił ulicami Słubic skradzione w Niemczech Audi. Kierowca uciekł w stronę Kunowic i tam porzucił samochód. Trwają jego poszukiwania. 

Cała sytuacja miała miejsce 5 sierpnia, krótko przed godz. 22. O tym, że ulicami Słubic radiowóz ściga inne auto, pisali do nas czytelnicy. Dziś rano udało nam się uzyskać więcej informacji.

- Funkcjonariusze ze Wspólnej Polsko-Niemieckiej Placówki w Świecku wytypowali w Słubicach do kontroli Audi na niemieckich numerach rejestracyjnych. Patrol przystąpił do zatrzymania pojazdu włączając sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierujący pojazdem nie zareagował i znacznie przyspieszył – relacjonuje Joanna Konieczniak, rzecznik lubuskich pograniczników.

Prowadzący Audi łamiąc przepisy próbował zgubić goniący go patrol. W międzyczasie mundurowi sprawdzili numery rejestracyjne auta i okazało się, że należą do innego pojazdu.

Kierowca zakończył swoją ucieczkę w Kunowicach. Tam porzucił samochód i zbiegł w stronę pobliskiego lasu.

- Warty około 85 tys. zł pojazd został zabezpieczony. W jego bagażniku funkcjonariusze ujawnili oryginalne niemieckie tablice rejestracyjne. Nawiązano kontakt z właścicielem pojazdu, który potwierdził kradzież spod swojego domu w Berlinie – dodaje J. Konieczniak.

Nadal trwają poszukiwania sprawcy kradzieży. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi słubicka policja.

Poniżej nagranie z pościgu udostępnione przez SG.