Na długo mieszkańcy Słubic i okolicznych miejscowości zapamiętają 5 października. Przez Słubice, podobnie jak przez całe woj. lubuskie, przeszedł orkan Ksawery. Niszczył drzewa, zrywał linie energetyczne, uszkodził dachy. Niestety spowodował też śmierć jednej osoby.

ksawery slubice

Jego nadejście zapowiadaliśmy w środę, kiedy to służby meteorologiczne wydały ostrzeżenie o nadchodzących silnych wiatrach. W rejonie Słubic zaczęło porządnie dmuchać w czwartek popołudniu. Sytuację na bieżąco opisywaliśmy na naszym facebookowym profilu. O wielu zdarzeniach informowali nas także internauci, którzy przesyłali zdjęcia.

Najbardziej ucierpiały parki w centrum Słubic. Wiatr przewrócił wiele starych drzew. Gałęzie i sporych rozmiarów konary fruwały po ulicach stwarzając zagrożenie dla mieszkańców i poruszających się samochodów. W Kunowicach przez jakiś czas zamknięta była ul. Szkolna, ponieważ straż pożarna musiała usunąć konary jednego z drzew, które groziło zawaleniem.

Na ul. 1 Maja wiatr potrwał fragmenty rusztowania, które uszkodziło jeden z zaparkowanych tam samochodów. Z kolei w budynku mieszkalnym przy ul. Mickiewicza dziewczynka utknęła w windzie, po tym jak zabrakło prądu. Została szczęśliwie uwolniona.

Silne podmuchy uszkodziły opierzenie dachu w Galerii Prima, które spadając na ziemię omal nie trafiło w kilku przechodniów. Tam też musieli interweniować strażacy, którzy ściągnęli luźne fragmenty poszycia.

Do tragedii doszło w Ośnie Lubuskim, gdzie starszy mężczyzna spadł z dachu. Jak twierdzą jego sąsiedzi, chciał zabezpieczyć swoje mienie przed szalejącym wiatrem. Policja prowadzi postępowanie pod kątem nieszczęśliwego wypadku.

Zablokowana była droga nr K29 Cybinka – Słubice, gdzie uszkodzone drzewa zatarasowały przejazd samochodom. Korki były także na autostradzie A2, a konkretnie w rejonie zjazdu na Boczów, gdzie na przejeżdżający samochód spadło drzewo. Najgorsza sytuacja była na drodze Rzepin - Ośno Lubuskie. Tam strażacy mieli najwięcej pracy z usuwaniem przewróconych drzew i konarów.

W Słubicach i Kunowicach prądu nie było przez kilka godzin. W mieście było zupełnie ciemno, nie działało oświetlenie, ani sygnalizacja świetlna. Prąd przywrócono około godz. 21. Jednak w wielu okolicznych miejscowościach nadal go nie ma, o czym alarmują nasi internauci. Na przywrócenie zasilania czekają m.in. mieszkańcy os. Krasińskiego, Pławidła, Górzycy, Kowalowa, Ośna Lubuskiego. Podobna sytuacja jest w wielu miejscowościach woj. lubuskiego.

Cały czas trwa liczenie strat, a służby usuwają skutki niszczycielskiej siły wiatru.