TEMAT:

W najbliższym czasie wybieram się do Storkow. Min. do tego zakładu pracy. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to oferuje pomoc w sprawie transportu jak i tłumaczenia. Jade tak czy tak w swojej sprawie, będę miała 3 wolne miejsca w aucie, chętnie pomogę, oczywiście za darmo

Nie lecz dziewczyna która u mnie mieszka pracuje już rok w kurczakach i polaków tak załatwili,nie wszyscy sie przyznają -niestety!!!! właśnie ją zwolnili bo walczyła o swoje

Jaka praca taka płaca, pracując w niemczech dostajesz określoną liczbę godzin pracy i pracodawca musi Ci je zapewnić , stawka też jest określona ,faktycznie w arwie jest tak , że zarobisz 600 euro , ale dostajesz zwrot reszty kasy , nie wiem przynajmniej mój mąż tak, ale chyba z raz zarobił tylko 600 , bo prze pół roku jak tam pracowal dostawał po 1000 euro,po 750 euro różnie , i jeszcze najważniejsze dostajesz tak zwane ''cetle'' nie wiem jak sie to pisze i tam jest wszystko opisane ile pracowałeś godzin,ile czasu byłeś na przerwie i ile zarobiłeś więc myślę,że łatwo to skalkulować.zaznaczam od razu , że już mąż pracuje we friki ale to już inna bajka .pozdrawiam

potrzebuje namiary na posrednika ARWA moze byc nr telefonu

chetnie pojade,chcialbym zlozyc dokumenty do tej pracy
prosze o kontakt Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

prawada jest o tej arwie,ja za 40godzin dostalem 116euro,a kumple z ktorymi jezdze za 136godzin dostali po 630euro,

z tego co slyszalem to szykuje sie jakis maly pozew dla arwy nie wyplacali godzin nocnych i oszukiwali na godzinach oraz kradli urlopy te osoby ktore upominaja sie o swoje sa zwalniane lub nie dostaja nowych umow

koleżanka katarzyna11 chyba pracowała w innym zakładzie, żaden pozew nie jest szykowany, ludzie pracują ci którzy chcą i potrafią pracować z innymi reszta(1) odleciała, a to że natura polaków jest taka a nie inna i wolą prowadzić wzajemne wojenki zamiast wspólnie pracować to tylko sami samo jesteśmy temu winni arwa nie jest idealnym pośrednikiem ale poszukajcie takowego powodzenia...

nie wiem czy to prawda ale wiem ze taki sluchy chodza....a w sumie to dobrze napisalas ze polacy to nie potrafia w grupie pracowac...jeden przez drugiego chce byc lepszy z tym sie zgodze ale wiem tez ze oszukuja na wyplatch...z butow arwe wyrzucili bo tez oszukiwali ludzi na kase tak jak casly czas robia to na kurach....

każdy poczuje się oszukany jak pośrednik zabiera mu część wypłaty 1 zasada to znajomość języka jeżeli chce się pracować a w obcym kraju i nie dać się oskubać a jak polacy ani be ani me to nie dziw się że ktoś to wykorzystuje...a to miałaś osobistą styczność z tą firmą że tak żarliwie się wypowiadasz ?

mialem na butach w zalando.....i bardzo szybko z tamtad ta firme wyrzucili bo polacy zaczeli chodzic do szefa zalando i skladac skargi na wyplaty......na kurach tez was oszukuja na wypkatach ja rozumiem zarabiac jako posrednik a okradac to sa dwie formy.....z arwy zawsze byly zwalniane osoby ktore upominaly sie o swoje takie osoby sa bardzo nie wygodne

ale zwolnili jedną osobę, która sama się tego domagała a pracuje tam ok 50 osób, więc nie wiem skąd masz te informacje że są tam zwalniane osoby lub że komuś nie wypłacili wypłaty a wywalali pijaczków czyli tak jak wszędzie

albo lubisz obgadywac innych...albo lubisz ploty ze takie rzeczy piszesz tu na formu skad masz info ze sama sie domagala? pracuje tam moja sasiadka i ona troche w inny sposob wypowiada sie na ten temat zreszta malo mnie to obchodzi prawda jest taka ze u niemca zawsze bedziemy tymi gorszymi.....a tym drogi ewkcia pomysl ze twoje posty czyta szersze grono slubiczan i ni eplec glupot ze wiesz kogo i za co zwolnili...
wiadomo polak to taki chu....ze potrafi zjeba..... wszytko tak bylo tez na butach bylo wszytko ok poki nie zaczeli przyjezdzac polaczki i te grazie nie grazie co piekly ciasta kupowaly cukierki i kielbase wlasnej roboty rozdawaly....zal
kazdy jest dorosly i odp[owiada za siebie

zawsze jest tak ze jak kogos zwolnia to kazdy gada co komu slina na jezyk przyniesie....nie badzmy jak pies ogrodnika.......
wracajac do tematu to zaden niemiecki posrednik nie jest dobry
praca posrednika polega na zarabianiu na naszej pracy i kazdy kto pracuje w takiej czy owakiej firmie jest gotowy na to i godzi sie na takie warunki
jezeli komus nie podoba sie arwa sraraw to dlaczego nie ruszy dupy inie poszuka sobie czegos innego
jest pelno pracy nawet we frankfurcie
niedaleko szpitala w marken...jest firma z elektornika wysylka przez internet tam tez jest praca
sa magazyny i tam tez jest praca
ale najlepiej jak to polak usisac na dupie i narzekac zalic sie na forum jak to w arwi jest zle opierdolic dupe kolezankom i kolegom i rano wstac i jechac do pracy i usmiechac sie i wchodzic w dupe