- Posty: 59
- Otrzymane podziękowania: 1
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Lubię: bo wszędzie jest blisko.
Nie lubię: bo tu są najgorsi (czytaj: najbardziej chamscy) kierowcy jakich spotkałem. Jak widzę rejestrację FSL i kałużę na skraju jezdni, to uciekam. Jak widzę FSL i przejście dla pieszych, to wiem, że będę na nim stał aż nadjedzie Niemiec i się zatrzyma. Jak widzę samochód na trawniku, to bez podchodzenia bliżej wiem, że to FSL. Pomijam babcie i dziadków jeżdżących jednocześnie po dwóch pasach w jednym kierunku, co ostatnio dwa razy pod rząd widziałem. Nie lubię cen papierosów podanych na szyldach w EUR i za sztangę, a jak płacę w złotówkach, to muszę o każdą markę pytać oddzielnie. Nie lubię bezpańskich i "pańskich", ale puszczonych wolno psów, bo "przecież on nie gryzie". Nie lubię Niemców, skręcających z ARALA w lewo mimo zakazu - nigdy nie widziałem tam policji. Nie lubię policji, która lekceważy łamiących przepisy (jazda bez świateł, nadmierna prędkość, parkowanie gdzie popadnie). Nie lubię nastrojów antyniemieckich, wyzywania Niemców, wypominania II Wojny Światowej etc. Nienawidzę meneli okupujących deptak do granicy, żebrzących o papierosa i drobne każdego dnia. Szlag mnie trafia jak widzę te przepite, czerwone mordy i chwiejące się sylwetki, zaczepiające "poczęstujesz papierosem kolego?". Dlaczego nie można z nimi czegoś zrobić? Przecież to wizytówka miasta (Polski). Tak samo jak żebracy na wózkach inwalidzkich na moście. Nie lubię Słubic, bo nie ma normalnego targu, na którym stoi baba ze świeżymi warzywami w cenach niższych niż w sklepie. Tak jest w normalnych miastach. W Słubicach cwaniak ma wszystko drożej niż w sklepie, a cenę podaje mi po otaksowaniu mnie wzrokiem i stwierdzeniu, że jestem Polakiem i wcale nie najbiedniejszym. W Słubicach cwaniak podjedzie na parking zdezelowanym żukiem ze skrzynkami pomidorów i sprzedaje je tak samo lub drożej niż w sklepach. Logika nakazywałaby, że ceny powinien mieć niższe (brak pośredników, brak czynszu za lokal, media, pracowników), ale to przecież cwaniak... To na razie tyle.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Wielkie dzięki! Nie liczyłem na tak obrazowe przedstawienie Słubic. Osobiście lubię swoje miasto, bo tu się urodziłem. Ale to co opisali ~balcerek i ~miastowa uświadomiło mi, że w Słubicach faktycznie tak jest. Dzieki :laugh: Myślę że nie będziecie mieli nic przeciwko, abym wykorzystał wasze opisy w niezmienionej formie razem z nickiem?
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.