Z końcem kwietnia STS Wulmar Słubice zakończył udział w rozgrywkach II ligi tenisa stołowego. Nasza drużyna walczyła do samego końca o 1. miejsce w tabeli i udział w barażach o I ligę. Dostała jednak kuriozalnego walkowera.
Chodzi o wyjazdowy mecz z KU AZS UE Wrocław w 15. kolejce, który odbył się 4 kwietnia.
– Stawiliśmy się na meczu pełnym składem, gotowi do gry, ale ten się nie odbył z powodu problemu gospodarzy z dostępnością obiektu. Jakie było nasze zdziwienie, gdy okazało się, że walkowera za nierozegrany mecz otrzymali nie wrocławianie, ale nasz zespół – opowiada naszej redakcji Mieczysław Marciniak, prezes STS-u. Decyzja zapadła 22 kwietnia podczas posiedzenia zarządu Dolnośląskiego Okręgowego Związku Tenisa Stołowego.
Jest o tyle ważne, że punkty przyznane rywalom wysforowały ich na 1. miejsce w tabeli, właśnie kosztem słubiczan, którzy ostatecznie uplasowali się na 2. pozycji, mając tylko o jeden punkt mniej. – Zupełnie tego nie rozumiemy i złożyliśmy oczywiście odwołanie. Obecnie wciąż czekamy na jego rozpatrzenie – mówi M. Marciniak.
Zdaniem prezesa słubickiego klubu, to nie pierwsza kontrowersyjna decyzja władz związku w tym sezonie. – Farsa goni farsę. Czas to skończyć dla dobra sportu i tenisa stołowego – uważa M. Marciniak.
Gdyby sprawa zakończyła się po myśli słubiczan, to wtedy właśnie oni zostaliby zwycięzcą rozgrywek, a tym samym uzyskaliby prawo do walki o awans do I ligi (zwycięzca II ligi dolnośląskiej zagra w barażach ze zwycięzcą II ligi śląskiej).
Które miejsce ostatecznie zajmie STS Wulmar Słubice w rozgrywkach II ligi w sezonie 2024/2025? Czekamy na dalsze wieści w tej sprawie.
II liga tenisa stołowego - TABELA / WYNIKI