Przedwczoraj w jednym z domków jednorodzinnych w Słubicach o mały włos nie doszło do tragedii. 2,5 letnia dziewczynka wypadła z pierwszego piętra budynku. Na szczęście nie odniosła większych obrażeń.
Około godz. 18:00 policjanci ze słubickiej komendy otrzymali informację od personelu szpitala w Słubicach, że na pogotowie trafiło dziecko, które wypadło z pierwszego piętra domu jednorodzinnego.
- Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że 2,5-letnia dziewczynka najprawdopodobniej wykorzystała chwilową nieuwagę osób znajdujących się w domu i weszła na balkon, na którym stało łóżko. Dziewczynka prawdopodobnie wspięła się na nie, przechyliła się i wypadła przez balustradę - powiedziała Magdalena Tubaj, rzecznik prasowy KPP Słubice.
Dziewczynka nie odniosła odniosła większych obrażeń ciała. Jak poinformowali policjanci, matka dziewczynki była trzeźwa. Obecnie ustalane są okoliczności tego zdarzenia. Przeprowadzono śledcze oględziny miejsca zdarzenia, przesłuchano również świadków.
zazwyczaj w takich sytaacjach gdy dziecior wypada przez okno rodzice sa napier....oleni,niestety,dlatego tutaj uznali ze warto podkreslic stan matki,to ze nie byla pod wpływem...w kazdej rodzinie sie zdarza,nawet najlepszej-wystarczy chwila nieuwagi..nie udawajcie takich wzorowych..
Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto.
Rzetelne, obiektywne i najczęściej odwiedzane źródło informacji o Słubicach. Newsy, komentarze, zdjęcia, relacje, ogłoszenia, forum dyskusyjne. Zapraszamy!