Kliknij przycisk i otwórz MENU >>

21 października ogród przy kościele NMP Królowej Polski w Słubicach wypełnił się wolontariuszami, którzy nie bali się ubrudzić swoich rąk. Wspólnymi siłami zasadzili 1000 cebulek żonkili, które wiosną trafią do mieszkańców naszego miasta w ramach akcji Pola Nadziei.

Wolontariusze z "różnej parafii" 

W piątkowe przedpołudnie na kościelnym podwórzu zebrały się dziesiątki osób chcących wesprzeć Hospicjum Domowe św. Wincentego a'Paulo.

Najliczniejszą grupę stanowiły dzieci i młodzież ze słubickich placówek oświatowych. Na miejscu, gotowi do pomocy zjawili się również przedstawiciele służb mundurowych: straży miejskiej, policji i straży pożarnej. Nie zabrakło załogi pogotowia ratunkowego ze słubickiego szpitala, przedstawicieli gminy z burmistrzem Mariuszem Olejniczakiem oraz księży z parafii NMP Królowej Polski.

Zanim ruszyli do pracy

Wolontariuszy przywitał prezes hospicjum, Przemysław Szewieliński, który opowiedział o idei akcji oraz działalności stowarzyszenia.

- Pola nadziei sadzimy po raz ósmy. W ten sposób możemy wspierać najbardziej potrzebujących. Słubice są mniejszym ośrodkiem niż wielkie miasta dlatego naszą pomoc możemy kierować dużo szerzej, nie tylko do osób z chorobami onkologicznymi, ale też do chorych dzieci czy osób starszych. - mówił P. Szewieliński.

Burmistrz dziękował, proboszcz błogosławił

Burmistrz Słubic Mariusz Olejniczak dziękował członkom hospicjum oraz wszystkim wolontariuszom za ich zaangażowanie i pomoc potrzebującym. - Sami nie wiemy kiedy będziemy potrzebowali pomocy dlatego warto otwierać swoje serca dla innych -powiedział.

Następnie głos zabrał ks. Antoni Kotapka CM, proboszcz słubickiej parafii, który poprowadził krótką modlitwę i pobłogosławił cebulki kwiatów. - Pola nadziei nie są tutaj za mną. One są w waszych sercach, w waszych rękach, tych małych i tych dużych. To dzięki wam z tych cebulek wyrośnie nie tylko kwiat, ale też konkretna pomoc dla tych, którzy jej potrzebują.

Pora zakasać rękawy

Po krótkim instruktażu, jak sadzić żonkile, wolontariusze ruszyli do pracy. Przy słonecznej pogodzie i w dobrej atmosferze praca szła szybko i sprawnie. Do przygotowanych wcześniej dołków w kilkanaście minut trafiło 1000 cebulek kwiatów. Na zakończenie mali i duzi wolontariusze otrzymali słodki poczęstunek.

- Dziękujemy za wielkie zaufanie, którym hospicjum jest obdarzane od wielu lat. Póki starczy nam sił będziemy działać na rzecz osób potrzebujących - podsumował P. Szewieliński.

Galeria zdjęć

Wydarzenie obserwowaliśmy z naszym redakcyjnym obiektywem. Zapraszamy do galerii.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.