Jak wynika z bieżących informacji dostarczanych przez służby kryzysowe i hydrologiczne przewidywana na czwartek fala powodziowa powinna mieć mniejszą wysokość niż początkowo szacowano. Przewiduje się, że będzie wynosić około 580cm (wcześniej była mowa nawet o 6 metrach). Przypomnijmy, że słubickie wały mają wysokośc 702cm.

Fachowcy oceniają je jako jedne z najsolidniej wykonanych na Odrze. Po powodzi w 1997 roku przeszły gruntowną modernizacją. Zostały wyposażone w betonowe konstrukcje dodatkowo wzmacniające wał.

Sama fala ma długość około 70 kilometrów. Im bliżej Słubic, tym okazuje się mniej groźna, jednak zdecydowanie jeszcze za wcześnie, aby powiedzieć, że zagrożenie minęło. Warto jednak pamiętać, że sytuacja na Odrze nie jest tak dramtyczna jak na Wiśle. Powyżej Wrocławia brzegi rzeki są w większości nieuregulowane co umożliwia dość łagodne "rozlewanie się"Odry i nie spiętrzanie się wody w ciasnym korycie. {multithumb}

Wg informacji z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej kulminacyjna fala powodziowa ma dojść do Słubic w piątek 28 maja około godziny 22:00. Szef instytutu, Mieczysław Ostojski, ocenia, że fala na Odrze potrwa około 48 godzin, a sama jej kulminacja około kilkunastu.

Niższe prognozy dotyczące wysokości kulminacyjnej fali powodziowej wynikają również z faktu, że jeden z dopływów Odry - Nysa Łużycka - miała niższy stan wody w korycie, niż nadchodząca fala. Dzięki temu nastąpiła tzw. cofka i część z wody z Odry wpłynęła do Nysy, a wysokość prognozowanej fali uległa zmniejszeniu.

Stan wody w Słubicach w dużej mierze zależeć będzie od tego jak Odra zachowa się na kolejnych odcinkach swojego koryta. Szczególnie znaczenie będzie miało ewentualne spuszczanie wody z czeskich zbiorników retencyjnych oraz to jak wobec podwyższonej Odry zachowają się zabezpieczenia przeciwpowodziowe po niemieckiej stronie rzeki.
O sytuacji na Odrze będziemy informować na bieżąco.