Działamy ,jeżeli chodzi o te śmietniki. Ale co zdziałamy to się dopiero okaże. Jak narazie jestem odsyłana z instytucji do innej instytucji.
Jak pomyślę ,że zaraz wiosna, a potem lato , to mam dreszcze. J a wiem ,że jeden dba , a drugi nie. Ja jestem chora jak widzę tych grzebiących. Jeden taki jest ,że jak ostatnio poprosiłam ,żeby zamknął klapy, to mało nie rzuciłby się na mnie. Nie mam siły.
A z drugiej strony jak można ludziom pod nosem postawić takie śmieciory. Jeszcze ,żeby to było dwa, trzy kubły to inaczej , ale ich jest 13 sztuk
Będę informować na bieżąco. Pójdę do burmistrza. le trzeba jeszcze w inne miejsca. Mam dużo znajomych, pokierują mnie. Czy pomogą ? To też się okaże.