- Posty: 19
- Otrzymane podziękowania: 1
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Oddział ginekologiczno-położniczo-noworodkowy dzieli się (jak sama nazwa mówi) na 3 części. Na położnictwie pracują położne, które nie mają już za dużo wspólnego z kobietą po porodzie, przygotowują one bowiem kobiety do porodu oraz towarzyszą im w czasie porodu. Po urodzeniu dziecka przechodzisz na oddział noworodkowy - tam pracują pielęgniarki zajmujące się dziećmi (zabierają dziecko tuz po porodzie żeby umyć itd.). A potem co mają robić?? Koniec ich roboty?? Powinny zajmować się dziećmi i towarzyszyć młodym matką, które stawiają pierwsze kroki w macierzyństwie. Więc nie mów, że one nie mają obowiązku zająć się dzieckiem - to jest ich praca!!!hmm smutne to trochę i przerażające zarazem co piszesz.Chodzę od niedawna do szkoły rodzenia i położna właśnie wspominała coś na temat personelu że zarobki są kiepskie i nikt z młodych nie chce przyjść do pracy a te "stare" to wiadomo wypalone zawodowo.Mówiła też o tym że teraz dzieciaczek jest cały czas przy mamie i gdyby ta chciała odpocząć to może POPROSIĆ pielęgniarki o to żeby się zajęły nim na jakieś dwie godziny.Podkreśliłam "poprosić" ponieważ nie mają one obowiązku zająć się dzieckiem.Myślę że dla każdej rodzącej pobyt w szpitalu jaki by on nie był jest czymś mało komfortowy i chyba nie ma na to rady
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
vera napisał:
Oddział ginekologiczno-położniczo-noworodkowy dzieli się (jak sama nazwa mówi) na 3 części. Na położnictwie pracują położne, które nie mają już za dużo wspólnego z kobietą po porodzie, przygotowują one bowiem kobiety do porodu oraz towarzyszą im w czasie porodu. Po urodzeniu dziecka przechodzisz na oddział noworodkowy - tam pracują pielęgniarki zajmujące się dziećmi (zabierają dziecko tuz po porodzie żeby umyć itd.). A potem co mają robić?? Koniec ich roboty?? Powinny zajmować się dziećmi i towarzyszyć młodym matką, które stawiają pierwsze kroki w macierzyństwie. Więc nie mów, że one nie mają obowiązku zająć się dzieckiem - to jest ich praca!!!hmm smutne to trochę i przerażające zarazem co piszesz.Chodzę od niedawna do szkoły rodzenia i położna właśnie wspominała coś na temat personelu że zarobki są kiepskie i nikt z młodych nie chce przyjść do pracy a te "stare" to wiadomo wypalone zawodowo.Mówiła też o tym że teraz dzieciaczek jest cały czas przy mamie i gdyby ta chciała odpocząć to może POPROSIĆ pielęgniarki o to żeby się zajęły nim na jakieś dwie godziny.Podkreśliłam "poprosić" ponieważ nie mają one obowiązku zająć się dzieckiem.Myślę że dla każdej rodzącej pobyt w szpitalu jaki by on nie był jest czymś mało komfortowy i chyba nie ma na to rady
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.
Please Zaloguj or Zarejestruj się to join the conversation.