Dokładnie 80 lat temu ukraińscy nacjonaliści dokonali mordu na ludności polskiej we wsi Parośla w gminie Antonówka (obecne terytorium Ukrainy)… Ludobójstwo, jakie miało miejsce 9 lutego 1943r, uznawane jest za początek rzezi wołyńskiej. Zabijano niemowlęta, dzieci, starsze osoby, kobiety i mężczyzn. Mordowano, grabiono, palono i gwałcono… Przeżyła tylko garstka, w tym większość dzieci. Jestem wnukiem ocalałych. Mój dziadek Zdzisław Sadowski miał 15 lat w dniu tych wydarzeń (wraz z wujkiem przenosili ciała zamordowanych - w tym własnych rodziców i rodzeństwa, do wykopanej zbiorowej mogiły). Babcia Teresa („Lila”) Sadowska z domu Kołodyńska zaś miała zaledwie 9 lat, do końca życia nosiła „pamiątkę” tamtych dni (zniekształconą czaszkę od uderzenia obuchem siekiery, cierpiała przez to na problemy z pamięcią, bóle i zawroty głowy). Oboje już nie żyją, lecz pamięć w rodzinie o tamtych wydarzeniach jest wciąż żywa. Wraz z moją babcią uratował się jej brat Witold Kołodyński (on również już nie żyje), którego relacje z tych okrutnych wydarzeń można znaleźć w Internecie i w książkach historycznych. Jako potomek bezlitośnie zamordowanych czuję się w obowiązku do propagowania informacji na temat tych wydarzeń, które miały miejsce dokładnie 80 lat temu.Moja babcia po rzezi w Parośli była adoptowana i wraz z nową rodziną po ucieczce z Wołynia (z tego, co wiem) przyjechała do Gorzowa Wielkopolskiego. Dziadek i wujek (brat babci) byli wywiezieni na roboty do Niemiec. Reszta krewnych, jakie miały obie rodziny osiedliły się we Wschowie (brat babci), Cybince i Słubicach. W latach 50-tych moi dziadkowie odnaleźli się tutaj i założyli rodzinę, początkowo w Cybince a po tym przenieśli się do Słubic. Dziadek był jednym z pierwszych fryzjerów w Słubicach, po traumie chorował na nerwicę lękową. Do końca życia nie mógł rozmawiać na temat Parośli. Zmarł w 2008 r. Babcia z uwagi na okaleczenia zajmowała się domem i 7-osobową rodziną zmarła w 1997 r. Nie doczekała się odsłonięcia tablicy pamiątkowej na mogile pomordowanych ani wszystkich publikacji, które pojawiły się w latach po jej śmierci.Nie jest to post mający charakter polityczny bądź nacjonalistyczny i nie służy sianiu nienawiści, lecz ma na celu uświadamianie innym, że żyją jeszcze ludzie, którzy przeżyli rzeź wołyńską oraz ich dzieci, wnukowie i prawnukowie. Z szacunku do ofiar tamtych wydarzeń proszę o powstrzymanie się od zbędnych komentarzy. Mam nadzieję, że są jeszcze osoby, które posiadają informację na temat tych interesujących nas okoliczności. W wielu rodzinach nie mówi się o tym cierpieniu, ponieważ łączy się z tym zbyt mocny ból, lecz może akurat masz bądź miałeś/miałaś w rodzinie kogoś związanego ze wsią Parośla i jego mieszkańcami? Razem z moją rodziną zbieramy wszystkie możliwe informacje, aby móc odtworzyć drzewo genealogiczne i skompletować jak najwięcej danych, dlatego bardzo proszę o kontakt. Proszę o udostępnienie mojego wpisu dalej. Moi dziadkowie, mimo tak doświadczonej traumy, przeżyli całe swoje życie jak prawdziwi bohaterowie. Nie pozwólmy, aby pamięć o tysiącach wymordowanych pochowanych w lasach w zbiorowych mogiłach zaginęła, jesteśmy im to winni…
Dla zainteresowanych historia opisana w: - Newsweek nr. 3/2013 artykuł pod tytułem „Strach” str. 34-39
-
- Antoni Przybysz „Wspomnienia z umęczonego Wołynia”
-
- Władysław Siemaszko Ewa Siemaszko „Ludobójstwo dokonane przez nacjonalistów ukraińskich na ludności polskiej Wołynia 1939-1945” Tom 1. str. 738-742, Tom 2. str. 1213-1219
- Piotr Zychowicz „Wołyń zdradzony” str. 77-86
-
- W publikacjach Grzegorza Motyki np. „Od rzezi wołyńskiej do akcji ‘Wisła ’ ” str. 118-123
-
- Lucyna Kulińska Czesław Partacz „Zbrodnie nacjonalistów ukraińskich na Polakach w latach 1939-1945” str. 83-85
-
- Joanna Wieliczka-Szarkowa „Wołyń we krwi 1943” str. 149-157
-
- Wywiady radiowe | wspomnienia ocalałych| dokumenty „Wołyń bez komentarza” str. 62-68,
-
- Czasopismo „Na rubieży” Stowarzyszenie upamiętnienia ofiar zbrodni ukraińskich nacjonalistów Wrocław nr 72/2004r.
-
- Wspomnienia Witolda Kołodyńskiego www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/22588...tek-rzezi-wolynskiej
Wśród poszukiwań natknęliśmy się na wiersz związany z rzezią w Parośli:„Napisała: M. B – naoczny świadek tych wydarzeń
Dąbrowica Jasienic,
pow. Sarny Wołyń
KU PAMIĘCI
1
Drodzy Polacy posłuchajcie proszę,
Jaki żal ciężki w swem sercu noszę
Co się zdarzyło na Ukrainie
Jak się przelała krew Polska niewinnie
W 1943 roku, mój Boże
Było to w lutym w zimowej porze
Dobrze pamiętam 9 tej daty
Jak krwią broczyły te polskie chaty
Z okrutnym postępem cierpiące w męce
Dały powiązać na tył swe ręce
Coś podobnego niespodziewanie
Zostali ciężko pomordowani
Gdy na tył ręce im powiązali
I na podłogę kłaść się kazali
I siekierami w głowę rąbali
Nie patrząc na to, starzy czy mali
Widziane były przy tem zdarzenia
Malutkich dzieci straszne cierpienia
W kolebce małe dziecko leżało
W piersiach nóż utkwił i tak skonało
Młode kobiety przytem panienki
2
Cierpieć musiały nieznośne męki
Bo ich katowie gwałtem brali
I straszne zbrodnie z nich wytwarzali
W końcu zemdlone młodziutkie damy,
Które już sobą nic nie władali
Tylko wołali łaski u Boga
Ratuj ach ratuj Ojczyzno droga
A gdy zbrodniarze to usłyszeli
Bardziej mordować wtenczas zaczęli
Rąbali wściekle, jak zwierz bez serca
Ach Ukrainiec to jest morderca
W każdym mieszkaniu krwią było z
Lane Ściany i sufit też zabryzgane
Ciało na części ich porąbane
O takich zbrodniach jeszcze nie słyszano
Patrzyć było na to aż serce mdlało
Ile tam polskiej krwi się przelało
Za cóż ach, za cóż z niewinnym losem
Śmierć tą ponieśli tak ze strasznym ciosem
Śmierć tą ponieśli jakiej świat nie słyszał
Żaden redaktor o tem nie napisał
A pisać będą gdy już po wojnie
Na świecie będzie znowu spokojnie
Przeróżne wiersze, będą pisali
Czytać ich będą starzy i mali
3
Byście wiedzieli jak to niewinnie
Polacy cierpieli na Ukrainie
Jedna kobieta w życiu została
O tym wypadku opowiadała
Jak Ukraińcy szczerze twierdzili
Tylko bandyci do wsi przybyli
Ile tam smutku ile żałoby
Zamordowano 172 osoby 28 domów żałoby
Cała Kolonia śpi w jednym grobie
Cała Kolonia krwią była zlana
A ta Kolonia Paroślą zwana
Na krwi niewinnej kwiat smutny rośnie
Niezapomnianej zbrodni w Parośli
W porannym czasie słychać wołanie
O pomstę dla sprawców i narzekanie
Z ciężkim westchnieniem prośba do
Boga Niech ich nie minie też kara sroga
Ta pieśń żałobna nie jest legendą
O te m już pisać i pisać będą
To się zdarzyło w powiecie Sarny
Wówczas Polakom tam los był marny”
Zdjęcia z opisem:
Tablica pamiątkowa na mogile pomordowanych w Parośli
Zdjęcie grupy przedszkolnej w Parośli, na zdjęciu jest babcia lecz nie wiemy gdzie dokładnie.
Babcia i dziadek w młodości
Babcia z dziadkiem jako małżeństwo
Tablica pamiątkowa we Wschowie
Artykuł z gazety Newsweek, na zdjęciu babcia na rękach swojego ojca i jej starszy brat Witold