TEMAT:

Witam. Potrzebuję informacji na temat oddziału dziecięcego w szpitalu w Słubicach. Mianowicie czy kogoś dziecko leżało tam, jaka tam jest atmosfera, jakie mają pielęgniarki oraz lekarze podejście do małych pacjentów. Mam synka 15 miesięcy i zawiozłem go do szpitala w Dębnie z podejrzeniem rota-wirusa ale po badaniu nie wykryli go a jedynie stwierdzili że ma zapalenie pęcherza moczowego. po 2 dniach leczenia na to pogorszyło mu się. Leży już tydzień i dopiero teraz powtórzyli badania na rota-wirusa i okazuje się że go ma a pielęgniarki niektóre są niemiłe. Zastanawiam się na przeniesienie go do Słubic albo przynajmniej na przyszłość odrazu do Słubic tylko nie wiem jak tam jest.

Jak można nie wykryć wirusa w badaniu celowanym? To żarty chyba?

No niestety ale to żadne żarty w tym szpitalu po prostu lekarze są opierzali

a jak mozna stawiac diagnozy po badaniu tylko stetoskopem ?

No ale przecież było badanie - po powtórzonym (!) wirusa wykryto - więc co jest? Nieudolność? Głupota? Niechęć do pracy? Przecież są na to sposoby. Ponoć rąk do pracy nie brak...

Ja absolutnie nikomu nie polecam naszego Slubickiego szpitala,a w szczegolnosci oddzial dzieciecy i ginekologiczno polozniczy.PORAZKA!!!Lekarze to pracuja tam chyba za kare,wszystko robia z wielka laska i atmosfera pozal sie Boze,strach sie odezwac!Polecam Sulecin

polecam sulęcin

a co myślicie o kostrzynie?

Boże ją to chyba jestem w czepku urodzona mnie nigdy nic złego że str tego szpitala nie spotkało