Ja bym po prostu wystawił tak, jak stoi. Z tego, co piszesz, nie wygląda to na duże zniszczenia, więc naprawa raczej nie byłaby kosztowna. Ale zanim podejmiesz decyzję, zastanów się, czy masz czym jeździć na co dzień — bo sprzedaż może chwilę potrwać, a kupno nowego auta też nie zawsze idzie z dnia na dzień.
Zrób dobre zdjęcia, uczciwie opisz uszkodzenia i daj rozsądną cenę – kupiec się znajdzie.
A jeśli nie chcesz czekać i zależy Ci na szybkiej transakcji bez bawienia się w ogłoszenia, możesz od razu sprzedać auto firmie, która skupuje samochody po szkodzie:
carrot.pl