TEMAT:

Starałam się przeczytać ze zrozumieniem tę informację. Może ktoś jest mądrzejszy ode mnie i wytłumaczy, czy z niej wynika, że zadłużenie pod rządami nowego burmistrza się znacząco powiększyło?

Tu chodzi o to że tak naprawdę dopiero teraz jest znane rzeczywiste zadłużenie gminy. To, że jest ono dużo to wszyscy wiedzieli, to że jest na granicy wejścia komisarza to też wiedzieliśmy....ale dopiero teraz po dokładnych wyliczeniach wiemy jakie ono jest naprawdę wysokie! I dobrze że ktoś to w końcu nam mieszkańcom powiedział i przedstawił konkretne dokumenty. Wcześniej jakoś nikt się nie kwapił by pokazać długi. Ciekawe jak to dalej się potoczy bo z danych widać czarno na białym że nie jest wesoło. Teoretycznie- zarząd komisaryczny.

To na Dni Hanzy pewnie będzie ubogo albo wogóle nie będzie...

Przepraszam, ale tekst ten sam co poniżej, dlatego usunąłem. Dodało mi się dwa razy to samo.

To i burmistrza nie będzie, bo wtedy miastem rządzi nasłany przez wojewodę komisarz, typowy administrator, która ma zadanie zrobić porządek z finansami, a nie dbać o socjal, edukację itd. Oby się udało uratować sytuację. Swoja drogą dziwne, że po pół roku takie papiery burmistrz przedstawia. Wcześniej pokazywał inne, to co nagle urosło? I czy faktycznie nadal będzie to przypisywał poprzednikowi, przecież rządzi już kawał czasu, pamiętam, że kiedyś było coś publikowane około 50%. A może nowy skarbnik zaczął mieszać? Dla mnie to trochę podejrzane.

Pół roku trwało dokładne wyliczanie zadłużenia. RIO (Regionalna Izba Obrachunkowa) dokładnie zbadała finanse gminy. To są specjaliści. A przypomnijmy sobie głośne sprawy finansowe np. 600 tys za remont smoka, które gmina zobowiązała się uregulować- to też "wypłynęło niespodziewanie a był to mocny cios w budżet!. Tego jest dużo by tak wyliczać, a nie o wszystkim jesteśmy w stanie wyczytać w bipie. Ale wystarczy regularnie śledzić te tematy i można naprawdę dużo się dowiedzieć.

Teraz jeszcze zajeli sie łataniem tych dziurawych dróg , a to chyba też tanie nie jest ;p

Miasto zadłużone, a UM bawi się na wycieczce w Wiedniu?

W Słubicach nie trzeba Zarządu Komisatycznego, Stariosta czyni to samo co Komisarz. Likwiduje koszty, likwidując wszystko nie patrząc na konsekwencje z pominięciem własnego koryta.