Dzisiaj na słubickim forum politycznym pokazała się ciekawa wiadomość o naszym biednym staroście. Cytuje:
Starosta odcina prąd przedsiębiorcom!!!
Już w połowie czerwca dowiedziałem się, że kolejny słubicki przedsiębiorca twierdzi, że groził mu starosta Piotr Łuczyński.
15 czerwca 2015 roku Pan Edward Król złożył w starostwie pismo, w którym napisał, że Łuczyński groził mu odcięciem prądu.
Pan Edward Król twierdził nadto, że starosta groził mu odcięciem prądu tylko dlatego, że on użycza energii elektrycznej jednemu z właścicieli kantorów w Słubicach (oczywiście nie temu, o którego interesy tak bardzo zabiegał Łuczyński podczas nagranych rozmów). Król pisze w swoim piśmie, że starosta nazwał właściciela kantoru „złym człowiekiem, który chce go wsadzić do więzienia”.
Na użyczanie energii elektrycznej do kantoru Edward Król miał zgodę poprzedniego starosty.
Łuczyński dziś, 16 czerwca, faktycznie wyłączył Panu Edwardowi Królowi energię elektryczną, uniemożliwiając mu prowadzenie działalności gospodarczej.
W nagranych wcześniej rozmowach Łuczyński zabiegał o interesy spółki, która prowadzi kantory. Dzisiaj odcina prąd przedsiębiorcy, który, za zgodą poprzedniego starosty, użyczał energię innej firmie także prowadzącej kantory. Przypadek?
Szkoda tylko, że najbardziej cierpi na tym porządny, Bogu ducha winny człowiek.
Oczywiście jestem w posiadaniu całej korespondencji Pana Edwarda Króla ze starostwem powiatowym w tej sprawie. Gdy będzie taka konieczność opublikuję także kolejne dokumenty. Gorąco zachęcam do szczegółowego zapoznania się z zawartością pisma, które Edward Król złożył w starostwie 15 czerwca.
