Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Część mieszkańców Rzepina podpisała się pod petycją w sprawie odwołania dyrektora Miejskiego Domu Kultury. Nie są zadowoleni z tego, jakie imprezy odbywają się w ich mieście i chcieliby zmian. A co na ten temat mówi sam dyrektor MDK i burmistrz?

dom kultury_rzepin
Rzepinianie pytają co z kulturą w ich mieście (fot. Inicjatywa dla Rzepina)

17 listopada do Urzędu Miejskiego w Rzepinie trafiła petycja „o ogłoszenie nowego konkursu na dyrektora Miejskiego Domu Kultury”. Jak podaje Łukasz Maćkowiak, który to pismo składał, pod petycją podpisało się dokładnie 216 pełnoletnich mieszkańców gminy Rzepin. Jego zdaniem w skali małego miasta i dość zamkniętej społeczności - to bardzo duży odzew. ZOBACZ PISMO

Dla kogo są imprezy?

Do składania podpisów organizatorzy akcji, którzy o sobie mówią, że są ruchem społecznym, namawiali m.in. poprzez facebookowy profil o nazwie: Inicjatywa dla Rzepina - Ożywmy MDK. Jakie są zarzuty wobec obecnego dyrektora MDK, Tomasza Sidorkiewicza? Przede wszystkim to, że nie ma propozycji dla osób w wieku 18-40 lat. Zdaniem protestujących potrzeby tej szerokiej grupy są marginalizowane a MDK swoją ofertę kieruje głównie do dzieci i osób starszych.

- Chcemy mieć działające kino w mieście, chcemy mieć możliwość pójść na koncert muzyczny w naszym mieście, chcemy mieć możliwość uczestniczyć w ciekawych warsztatach organizowanych z inicjatywy miasta i MDK. Chcemy by nasze potrzeby życia kulturalnego były w końcu zaspakajane – piszą na swojej stronie organizatorzy akcji.

Życie kulturalne umiera?

Ł. Maćkowiak zaznacza, że przez jakiś czas sam zajmował się organizowaniem różnego rodzaju imprez i koncertów, które odbywały się na terenie amfiteatru. – Były to koncerty rożnego rodzaju, hip-hopowe, rockowe, disco polo, ale nie tylko. Przychodziło na nie po 300 osób. Oprócz tego np. wyświetlaliśmy filmy z rzutnika, młodzież grała w gry z Xboxa – opowiada. Ale dodaje, że już wtedy miał problemy we współpracy z MDK, głównie związane z wypożyczeniem sprzętu nagłaśniającego.

Obecnie nie ma już kluczy do amfiteatru, który, jak również podkreśla, sprzątali i odnawiali we własnym zakresie razem z młodzieżą. I dlatego uważa, że w Rzepinie „życie kulturalne powoli umiera”.

Dyrektor nie komentuje sprawy

Wg niego złożenie petycji było konsekwencją nieudanej współpracy i szeregu nieporozumień. Ł. Maćkowiak podkreśla jednak, że przez długi czas był gotów do rozmów. – Wiele razy próbowaliśmy rozmawiać, zapowiadaliśmy również, że podobną petycję złożymy, jeśli nie uda nam się dogadać. Chcemy robić swoje, czyli organizować różne wydarzenia kulturalne, najlepiej przy współpracy z MDK – mówi organizator akcji.

Dyrektor Miejskiego Domu Kultury w Rzepinie Tomasz Sidorkiewicz nie chciał odnieść się do stawianych mu zarzutów ani do faktu złożenia petycji. – Nie mam nic do powiedzenia w tej sprawie – powiedział naszej redakcji.

Burmistrz jest zadowolony

Petycja ma być również sposobem na to, żeby sytuacji w kulturze przyjrzał się burmistrz Sławomir Dudzis. Potwierdził, że takie pismo faktycznie do niego wpłynęło. I zostanie na nie przygotowana odpowiedź. Ale podkreśla, że nie planuje ani odwołania dotychczasowego dyrektora MDK, ani organizacji nowego konkursu. – Nie mam uwago ani zastrzeżeń co do dotychczasowej pracy dyrektora domu kultury. Jestem z niej zadowolony – podkreśla S. Dudzis.

Burmistrz dodaje, że wie, że pewien konflikt narastał między pracownikami i szefostwem MDK a niektórymi osobami, ale podkreśla, że nie chce brać w nim udziału. I tłumaczy, że jego zdaniem po ilości zajęć i wydarzeń, jakie mają miejsce i osób, które w nich uczestniczą widać, że stawiane zarzuty nie są słuszne. Dlatego nie bierze pod uwagę zmian.

A co na to mieszkańcy? Rzepinianie, dajcie znać w komentarzach, co sądzicie o ofercie kulturalnej w Waszym mieście.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 bajb1 2017-12-15 18:29
Brawo Łukasz. Trzymam za Ciebie kciuki. Walcz!!!
#2 faziart 2017-12-16 09:54
Potwierdzam wersję Łukasza.
Rzepin staje się miastem dla emerytów.
#3 Karolina1980 2017-12-18 00:59
Wielki szacunek Panie Łukaszu. Jest pan jednym z niewielu, który nie boją się mówić o tym co tutaj się wyrabia. Bardzo fajnie,że walczy pan w słusznej sprawie, żeby mieszkańcy mieli co robić w weekendowe letnie wieczory. Przykro mi,że komuś to przeszkadza blokując inicjatywę. Powinniśmy grać wszyscy do jednej bramki a tutaj się okazuje,że każdy sobie rzepkę skrobie. My jak najbardziej popieramy to co pan robię w tej sprawie. Wstyd przed innymi,że takie rzeczy mają miejsce. Zamiast się chwalić jak u nas fajnie, jak burmistrz o nas dba to takie kwiatki się wyprawie. Wstyd,wstyd panie burmistrzu

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.