Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
„Jak to z chlebem było” - przypominali podczas IX już edycji festynu najstarsi mieszkańcy Białkowa. Ale nie tylko oni. Do wsi przyjechali byli mieszkańcy Polesia z różnych stron na swój VI zjazd. A Towarzystwo Miłośników Polesia i Białkowa świętowało 10-lecie istnienia.

polesie 1

Obecnie Polesie znajduje się głównie na terenie Białorusi i Ukrainy. Jednak w okresie międzywojennym było tam województwo poleskie. O tamtejszych tradycjach pamiętają, mówią i pokazują je mieszkańcy Białkowa, organizując m.in. imprezy edukacyjno-integracyjne i zjazdy Poleszuków. W tym roku festyn odbył się 22 lipca. Połączony był z jubileuszem 10-lecia istnienia Towarzystwa Miłośników Polesia i Białkowa.

Świętowanie rozpoczęło się od konferencji popularno-naukowej „Chroniąc pamięć”, która odbyła się w sali widowiskowej Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Cybince. Otworzył ją Marek Kołodziejczyk, burmistrz Cybinki, wraz z Leokadią Szołtun, prezesem towarzystwa, i Eugeniuszem Niparko, skarbnikiem. Rozmawiano przede wszystkim na temat ochrony dziedzictwa kulturowego dawnego Polesia. Zaproszeni goście, wśród nich starosta Marcin Jabłoński, dziękowali towarzystwu za jego zaangażowanie w utrwalanie poleskiej tożsamości, tak aby kolejne pokolenia znały swoje korzenie.

Podczas konferencji swoją premierę miał film pt. „Polesie, raj utracony”, który dokumentuje wspomnienia najstarszych mieszkańców. Jest to żywa lekcja historii widzianej oczami zwykłych ludzi. Film można obejrzeć poniżej.



Kolejnym ważnym wydarzeniem było uroczyste otwarcie Muzeum Etnograficznego „PETELEWO” im. Ludwika Weryszko. Inicjatorem jego powstania jest doskonale znany mieszkańcom naszego powiatu otolaryngolog dr Wojciech Weryszko. Dzięki jego osobistemu zaangażowaniu do muzeum trafiło wiele cennych pamiątek z Polesia. W uroczystym przecięciu wstęgi towarzyszył mu burmistrz Cybinki, a tradycyjnego poświęcenia dokonał ks. Krzysztof Sudziński, miejscowy proboszcz.

polesie 2

Po ceremonii, kolorowy korowód uczestników, ubranych w tradycyjne poleskie stroje i prowadzonych przez ludowe grupy śpiewacze, udał się na pole na żniwa. Rozpoczęły się one od modlitwy o dobry plon i pobłogosławienia pracujących. A potem zgromadzeni mogli bliżej poznać metody jakimi zbierane jest zboże: sierpem, kosą, żniwiarką, snopowiązałką, kombajnem. Żniwiarze zaprezentowali niełatwą sztukę robienia powróseł, wiązania snopów i ustawienia ich w mendele. 

Jeśli żniwa, to oczywiście dobre jadło i podpiwek. I tego nie zabrakło w trakcie pokazów. Czas umilały śpiewy lokalnych zespołów ludowych oraz "Wiesiołuchów " z białoruskiej Berezy. Po żniwowaniu przyszedł czas na młócenie. Snopy załadowano na wozy drabiniaste i przywieziono na plac przed dworkiem, gdzie odbył się pokaz młócenia cepem, mielenia ziarna na żarnach oraz wyrabianiu ciasta. Na koniec w piecu chlebowym upieczono chleb. Bochny, po poświęceniu, zostały rozdane uczestnikom imprezy. Każdy mógł spróbować, jak smakuje tradycyjny chleb.

Potem rozpoczęła się biesiada pod chmurką. Przy muzyce zespołów ludowych goście bawili się do późnych godzin nocnych.

---
 
Zdjęcia udostępnione przez Urząd Miejski w Cybince - www.cybinka.pl (dziękujemy).
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.