Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Tegoroczne wakacje powoli dobiegają końca, ale nadal żywe pozostają wspomnienia z wakacyjnych przygód. Od harcerzy z Hufca ZHP w Słubicach otrzymaliśmy relację z lipcowego obozu nad morzem, którego patronem był portal Słubice24. Zapraszamy do lektury tekstu przygotowanego przez Katarzynę Kozak.

14 dni wakacyjnego wypoczynku pełnego słońca, morskiej wody oraz pirackich przygód – tak właśnie wyglądał tegoroczny obóz Hufca Słubice ZHP. W tym roku, jak już od lat, obóz odbywał się w urokliwej nadmorskiej miejscowości Mrzeżyno. Turnus rozpoczął się w niedzielę 6. lipca, a zakończył 2 tygodnie później, 20.07.

Blisko setka dzieci głównie ze Słubic oraz Cybinki na dwa tygodnie przeprowadziła się do namiotów w mrzeżyńskim lesie, aby tam dać się ponieść pirackiej przygodzie – bo właśnie taka była tematyka tegorocznego obozu.
Organizatorem wypoczynku byli słubiccy harcerze i to właśnie oni stanowili całą kadrę obozu. Energiczni, młodzi ludzie, posiadający także doświadczenie w pracy z dziećmi i młodzieżą stali się kapitanami swoich pirackich załóg, dowodząc nimi w czasie tego dwutygodniowego ”rejsu”.

- Nasi podopieczni bardzo szybko zintegrowali się ze sobą nawzajem, a także z dziećmi z innych drużyn obozowych. Również my, drużynowi, złapaliśmy z nimi bardzo dobry kontakt – opowiada Marek Kryger, jeden z wychowawców.

Na obozowiczów czekało mnóstwo atrakcji, jak chociażby wycieczka do Niechorza i zwiedzanie tamtejszej Latarni Morskiej oraz wizyta w Motylarnii. Następnie powrót plażą z Pogorzelicy aż do obozu w Mrzeżynie (niemałe wyzwanie, ale daliśmy radę!). Dzień spędzony w Parku Linowym, do tego mnóstwo zajęć sportowych, gry i zwiady terenowe po lesie oraz Mrzeżynie.

Ponadto oglądanie zachodów słońca na plaży oddalonej od obozu zaledwie o 50m, zajęcia plastyczne, nauka tańców integracyjnych i wieczorne ogniska oraz wpleciona we wszystko metodyka harcerska, aby obozowicze mogli nie tylko zobaczyć, ale także na własnej skórze przekonać się, czym tak naprawdę jest harcerstwo.

- Dzieci na obozie mieliśmy w różnym wieku, jednak zajęcia, jakie dla nich przygotowaliśmy spełniły chyba oczekiwania wszystkich – każdy znalazł coś dla siebie. Jesteśmy także mile zaskoczeni, jak wielu z obozowiczów już wyraziło chęć, nie tylko wyjazdu na nasz obóz w przyszłym roku, ale również dołączenia do naszych drużyn harcerskich, aby działać z nami w ciągu roku szkolnego. Z czystą przyjemnością przyjmiemy wszystkich – podsumowuje Marek Kryger.

Organizatorzy mają nadzieję, że wszystkie dzieci wróciły z wypoczynku zadowolone oraz, że obóz spełnił ich oczekiwania. Ze swojej strony życzą udanych i równie słonecznych, co czas spędzony w Mrzeżynie pozostałych dni wakacji. Jednocześnie już dziś zapraszają na przyszłoroczny obóz harcerski, a wszystkich spragnionych harcerskich przygód także do wstąpienia w nasze, harcerskie szeregi.



Kontakt do Hufca ZHP Słubice oraz dodatkowe informacje:
www.zhpslubice.prv.pl oraz www.facebook.com/hufiecslubice
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 Wioleta Stasiak 2014-08-23 18:24
Ten obóz to była totalna katastrofa. Nabrali dzieci z ośrodka opiekunczo- wychowawczego z cybinki rodzice nic nie wiedzieli o tym fakcie. Gdzie kuzynka po tygodniu musiała po dziecko jechać bo plakalo ponieważ dzieci z ośrodka z cybinki znęcali się nad nim. A wychowawcy nie widzieli problemu.
#2 debo11 2014-08-23 20:52
A to dziwna sprawa,bo moje dzieci też tam były i wróciły zadowolone. Tyle dzieci na obzie było a tylko jeden miał problem.
#3 Wioleta Stasiak 2014-08-23 21:44
Nie tylko jeden!!!!!!!!!!!!!
#4 debo11 2014-08-23 22:09
Wyjechało może troje dzieci,ale nie dlatego że ktoś im dokuczał.Jak się dziecko puszcza na taki obóz to nie oczekuje się warunków jak w hotelu 5 gwiazdkowym...
#5 Wioleta Stasiak 2014-08-24 00:17
To malo widocznie się wie!!!!!
#6 Twoja trauma 2014-08-24 14:39
Ludzie dajcie spokój, takie rzeczy na forum wyciągać. Dzieciaki dobrze się bawiły a rodzicom to nigdy nie dogodzisz. Zawsze ktos narzeka.
#7 rasta_z_miasta 2014-08-25 14:15
Ale Lolitce najbardziej zalega na wątrobie to, że dokuczały dzieci z placówki, a nie z "porządnego" domu :) Mój siostrzeniec też był i wrócił zadowolony jak nie wiem co.
#8 Wioleta Stasiak 2014-08-25 15:25
Bo to patologia
#9 rasta_z_miasta 2014-08-25 16:27
Smutne masz poglądy, dziewczynko
#10 trybik 2014-08-25 23:14
Przeraziło mnie jedno zdanie ' nabrali dzieci z ośrodka...rodzice nic nie wiedzieli o tym'.
Jak może brzmieć następna wypowiedź w ustach lolity?
-Polska dla Polaków?
-Bazar dla Niemców?
czy jeszcze jakieś inne......
????
PRZE-RA-ŻA-JĄ-CE

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.