Koronobazar

Szkoły już zamknięte, imprezy odwołane, nawet kościół się określił a co z naszym bazarem i szerokopojętym handlem, który w ostatnich dniach kwitnie w najlepsze? Rozumiem, że dla właścicieli to teraz żniwa ale nie da się ukryć, że to też ogromny przemiał ludzi. Z jednej strony trzeba zapewnić ludziom dostęp do produktów ale z drugiej niczym nieograniczona turystyka sklepowa to ryzyko zakażeń.

Słubickie bazary powinny być dawno zamknięte. Niemcy przyjeżdżają tu nie tylko z Frankfurtu, ale także z Berlina i zachodnich krajów związkowych, gdzie liczba zarażonych osób - nosicieli COVID –19 bez oznak choroby - jest bardzo duża. Sami prosimy się o problemy.

Bazary na razie pozostaną otwarte:
www.slubice24.pl/wiadomosci/aktualnosci/...ana-na-razie-otwarte

Czyli tłum ludzi na bazarze to żadne ryzyko? Aha. Ok.
To jest logika wybiórczo stosowana: na słubickich forach tyle jazgotu, że trzeba zamknąć kościoły ale o bazarze nikt się nie zająknie.
Zresztą... Skoro kiedyś jakimś cudem pozwolono przez lata korzystać z tymczasowego bazaru, który nie spełniał żadnych norm sanitarnych i PPOŻ to co tam jakiś wirus...

Kasa ważniejsza. I nie mówię tu o tych , co pracują na bazarze , ale o właścicielu tych obiektów.