Witam, jak myślicie Państwo, a może zna ktoś odpowiedź na te dziwne "roboty drogowe"? Mianowicie zaskakujące są dla mnie krawężniki. Po co kłaść na dwupasmówce nowe krawężniki i skrzętnie ominąć przejścia dla pieszych? Przecież to właśnie przejścia należałoby poprawić. Czy ktoś w Słubicach z władz zastanowił się, jak niebezpieczne są przejścia dla pieszych w naszym mieście? Mam męża na wózku inwalidzkim i proszę mi wierzyć, że przejście przez dwupasmówkę jest nie lada wyczynem. Trzeba stanąć na ulicy, aby podnieść specjalnie przednie kółka wózka, a tu TIR jedzie i nie wiesz, czy zdąży zahamować. A może przejścia dla pieszych nie należą do tej samej drogi?