Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Siedziba dawnej fabryki broni mieściła się w budynku przy Crossener Str. 27 (ob. ul. 1 Maja), na terenie ówczesnej dzielnicy Frankfurtu nad Odrą - Dammvorstadt. Ostatnia, pełna nazwa przedsiębiorstwa brzmiała: Gewehr- und Patronenfabrik G. Teschner & Co. (Inhaber: Wilhelm Collath). Przez pewien czas była to jedna z największych, prywatnych fabryk broni na terenie Niemiec...

Historia zakładu
Firma powstała w 1838 r. z inicjatywy Georga Teschnera. W 1855 r. (wg innych źródeł w 1859 r.) przystąpił do niej Wilhem Collath, urodzony 25 lutego 1838 r. Początkowo pracował jako pomocnik, ale szybko awansował. W 1875 r. Georg Teschner zmarł i tym samym Wilhelm Collath został jedynym właścicielem przedsiębiorstwa. Wielokrotnie stosował innowacyjne rozwiązania technologiczne. Tylko w latach 1881-1899 uzyskał aż 8 patentów. Około 1905 r. w jego zakładzie produkowano mniej więcej tysiąc sztuk broni rocznie.

W 1896 r. syn Wilhelma – Fritz przejął zakład produkcji pił do cięcia, założył fabrykę mebli, także na eksport do Holandii. 

21 czerwca 1906 r. Wilhelm Collath zmarł, a firmę odziedziczyli jego synowie Franz i Paul (firma zyskała nazwę „Collath & Söhne”). Produkcja na masową skalę rozpoczęła się z momentem wybuchu Wielkiej Wojny w 1914 r. Zakłady broni myśliwskiej na terenie całego Cesarstwa Niemieckiego zaczęły produkować na potrzeby cesarskiej armii i służb pomocniczych. Liczba zatrudnionych drastycznie spadła dopiero po zakończeniu światowego konfliktu. 120-osobą załogę zredukowano do zaledwie 5 ludzi (sic!). W latach 20. XX wieku zakład nosił nazwę „Teschner & Co.” (potocznie „Tesco”). Swoją działalność zakończył faktycznie wraz ze schyłkiem II wojny światowej i ewakuacją wszystkich zakładów przed Armią Czerwoną na drugi brzeg Odry.

Kniejówki produkcji Teschnera nadal są tematem wielu publikacji. Można o nich poczytać m.in. w polskim magazynie strzeleckim „Colt”. 

Ciekawostki techniczne
W fabryce produkowano opatentowane drylingi z automatycznymi bezpiecznikami. Wykorzystywano przy tym stal Krupp Dreiring oraz nieco droższą Wittener Excelsior. Broni tego typu produkowano tysiące a stosowano nawet podczas działań zbrojnych I wojny światowej.
Produkowano także amunicję myśliwską, w tym tzw. pociski w sabocie, które w swoich tylnych częściach miały zainstalowane ołowiane, sprasowane kapturki. Kapturki te wykonywano z cienkiej blachy. Wspomniane pociski podczas wystrzału były uderzane osiowo i wciskane w bruzdy. Sabot był więc swojego rodzaju gazową uszczelką, zapewniającą pociskom ruch wirowy. Jak na tamte czasy był to kluczowy wynalazek, stosowany w fabryce Collatha, ale i zapewne w innych zakładach zbrojeniowych tamtej epoki. Do dziś rozwiązano to stosuje się w niektórych rewolwerach, oznaczanych sygnaturą „gas check” (dosł. uszczelka gazowa).

Przy pisaniu artykułu wykorzystano źródła t.j. m.in.:
  • Rosenberger, Manfred R.: Amunicja myśliwska. Struktura. Zachowanie wewnątrz celu. Zastosowanie, wyd. Bellona, Warszawa 2009, str. 23-24.
  • Preiss, S./ Hengelhaupt, U./ Groblica, S./ Wille, A./ Oramus, D.: Słubice – historia – topografia – rozwój (Geschichte – Topografie - Entwicklung), Słubice 2003.
  • Schneider, Joachim: Frankfurt an der Oder als Garnisonstadt, w: Historischer Verein zu Frankfurt (Oder), zeszyt 1/1996.
  • serwis internetowy www.auctionsarms.com
  • serwis internetowy www.germanguns.com
  • Akta Museum Viadrina we Frankfurcie nad Odrą.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 Lubusz 2011-03-19 10:10
Posiadam końcową część pocisku myśliwskiego firmy W.Collath, który znalazłem podczas penetrowania terennu wokół Słubic. Posiadełem rstary rachunek zakupu z tej firmy.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.