W dniu wczorajszym w "Gazecie Lubuskiej" ukazał się artykuł w powyższej sprawie ,zainteresowanych odsyłam do linku internetowej strony tej gazety.
www.gazetalubuska.pl/wiadomosci/slubice/...sze-dzieci,10392626/
Uprzedzam wszystkich którzy biorą w obronę zarówno nauczycielkę jak i Panią
Dyrektor ,która przecież ponosi bezpośrednio całkowitą odpowiedzialność za to co dzieje się w jej placówce tj: za nadzór, znęcanie się nad dziećmi a także tolerowanie spożywania alkoholu przez jej pracowników w przedszkolu co działo się również za wiedzą Pani Dyrektor -gdzie kilka dni temu rozmawiałam z kilkoma rodzicami spotkanymi zupełnie przypadkowo w mieście ,którzy opowiadali że osobiście zgłaszali fakt spożywania alkoholu i znęcania się nad dziećmi już w 2014 r przez jedną z Pań nauczycielek !!!?
( i jak się okazuje jest to ta sama Pani która obecnie ma postawione Prokuratorskie zarzuty...? ) w "ZAO" tj: w placówce nadrzędnej znajdującej się w budynku Urzędu Miasta i Gminy w Słubicach nadzorującej Przedszkola ) gdzie sprawy zostały cichutko wyciszone ,tradycyjnie zamiecione wszystko zostało pod tzw.potocznie "dywan" i może też dlatego dziś doszło do takiej sytuacji bo gdyby reakcja osób sprawujących nadzór zarówno w Przedszkolu jak i "ZAO" nie doszło by dziś do ujawnionego przestępstwa znęcania fizycznego i tu najważniejsza kwestia znęcania psychicznego nad dziećmi. Wiem od rodziców iż u tej Pani na grupie często dochodziło do różnych wypadków na sali (gdzie podkreślam - nie ma monitoringu.) a rodzice powiadamiani byli o wypadkach gdzie dzieci z roztrzaskanymi głowami wiezieni byli do Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wlkp (w przypadku jednego chłopca zdarzyło się to dwukrotnie ) jak opowiedział mi jego ojciec jechał z nim do Szpitala w Gorzowie na szycie ran po wypadku na grupie właśnie u tej samej Pani ,której ta sprawa dotyczy.
Tak więc proszę wszystkich o rozwagę w tej sprawie bo dzieci i ich dobro jest najważniejsze bo to przecież największy skarb rodzica i przyszłość naszego kraju a kończąc już ten wywód wszystkim malkontentom z którzy zabiorą głos w tej sprawie : prawie wszystkie rany fizyczne można wyleczyć (może zostaną blizny na ciele ) ale na rany psychiczne zadane dzieciom przez osoby starsze mające opiekować się nimi (dzieciom,które oddajemy codziennie pod ich opiekę w przedszkolu ) nie wystarczy przyłożyć plaster bo trauma ,strach i ból zostają na zawsze w psychice dziecka !!!.
Wszystkich rodziców którzy mają wiedzę w podobnych sprawach ,nie tylko w tej placówce oświatowej, proszę o opisanie swoich przeżyć, doznań i doświadczeń na tym forum bo jak mówiła jedna z Pań wplątana w tą aferę a sprawująca bezpośrednio nadzór nad nauczycielami w "Uszatku" cyt: " Dobro Dziecka Jest Najważniejsze." koniec cyt. można by rzec, zaciskając zęby o ironio losu.
Drodzy rodzice nie bójmy się wreszcie powiedzieć prawdy tacy ludzie jak Pani M. i Pani Dyrektor nie powinny już nigdy pracować w Placówkach oświatowych, zajmować stanowisk menadżerskich by nie mieć już jakiegokolwiek kontaktu z dziećmi ale przede wszystkim by nie robić im krzywdy.
Jako rodzice dzieci (bo osoby z którymi rozmawiałam) prosili mnie o zawarcie także apelu do Pana Burmistrza : aby Pan wstrzymał się z decyzją rozstrzygającą o mianowaniu jedynej zgłoszonej do konkursu kandydatury na stanowisko Pani Dyrektor w Placówce Oświatowej "Miś Uszatek" obecnie ustępującą Panią Dyrektor ,której właśnie wygasła już chyba druga z rzędu kadencja na tym stanowisku,a która jest przecież zamieszana w tą sprawę a przynajmniej o przesunięcie konkursu na to stanowisko na inny termin lub mianowanie innej osoby - nauczyciela jako pełniącej obowiązki Dyrektora do chwili zakończenia śledztwa w tej sprawie przez Prokuraturę. Pragniemy nadmienić, że jakikolwiek wyrok skazujący jaki zapadnie w tej sprawie eliminuje obecną Panią Dyrektor z tej funkcji.Mamy nadzieję ,że dla dobra dzieci i bez pośpiechu można naprawdę na twarzach dzieci wywołać uśmiech a nie ból i przerażenie.