TEMAT:

Szukam kontaktu do kogoś kto wie jak się dostać do Zalando-pakowania butów po Berlinem.
Wszyscy mówią że nie ma miejsc a jednak ciągle się dowaiduję że ktoś tam właśnie sobie znalazł miejsce.
I druga sprawa :jak to jest tam z tymi zmianami jedni mówią że są też nocki a inni że mają tylko ranki i popołudniówki.Jaka jest prawda bo nie wiem kogo słuchać???
Proszę o info na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Nocki też są ,zallezy jeszcze przez jaką firme tam pracujesz

Margerita
prawda jest taka, że jak mówisz w stopniu komunikatywnym po niemiecku to możesz próbować złożyć CV do biura Randstad we Frankfurcie i czekać czekać aż los się do Ciebie
uśmiechnie i dostaniesz tel. na podpisanie umowy.
A w dalszej części masz umowe niemiecką gwarantującą 132,5 godziny płatne bez względu na to czy praca będzie czy też nie (przez polskie biura zapomnij o zapłacie )jak wypracujesz wiecejh w miesiącu to proste zarobisz wiecej,godziny nocne jeżeli będzie taka potrzeba 25% większa stawka.
Prace jest ogólnie 5 dni w tyg a nie 6 jak przez polskie biuro,jeżeli pójdziesz w sobote do pracy masz dodatkową stawke,kolejny plus masz dodatek za dojazdy do pracy i co najważniejsze świadczenia emerytalne których niestety u polaka nie uświadczysz plusów jest więc troche spróbuj przekonasz sie sama.
Powodzenia

No przez biura to nie mam raczej szansy się dostać gdyż mają stertę podań
Jedyne możliwośći to są przez osoby które tam pracują .Czy ktoś zna kogoś takiego???
proszę o info Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Najlepiej zebrac 5 osobowa druzynę,/podział kosztów dojazdu/ i dobrze gdyby dwie osoby były z autem w razie awarii jednego. Ztego co wiem to cała grupa jest ustalana na jedna zmianę.
Można prace miec przez polskiego pośrednika co wiaze sie z niższą pensją bądź ,,załatwić,, i nie przez biuro tylko przez osobę zorientowaną od razu u Niemica na niemieckich warunkach i znajomość niemieckiego wcale nie jest taaak konieczna, bo sie pracuje z polakami w tej samej firmie co zatrudnieni przez polskie posrednictwo.

Sama chce sie tam dostać ale odnosze wrażenie że to ,,Zolando jest jak Yeti, każdy wie ze jest, każdy o nim słyszał i podobno widzieli, ale konkretów brak!!!!!

A czy jest wogóle możliwość aby dojechać tam pociągiem???

Nie ma takiej opcjii

nowa25 napisał:

Najlepiej zebrac 5 osobowa druzynę,/podział kosztów dojazdu/ i dobrze gdyby dwie osoby były z autem w razie awarii jednego. Ztego co wiem to cała grupa jest ustalana na jedna zmianę.
Można prace miec przez polskiego pośrednika co wiaze sie z niższą pensją bądź ,,załatwić,, i nie przez biuro tylko przez osobę zorientowaną od razu u Niemica na niemieckich warunkach i znajomość niemieckiego wcale nie jest taaak konieczna, bo sie pracuje z polakami w tej samej firmie co zatrudnieni przez polskie posrednictwo.

Sama chce sie tam dostać ale odnosze wrażenie że to ,,Zolando jest jak Yeti, każdy wie ze jest, każdy o nim słyszał i podobno widzieli, ale konkretów brak!!!!!

Wiesz tylko tyle że Yeti to legenda ale żeby dostać się tam i to z pominięciem niemieckiego pośrednika to już wielki błąd no chyba że masz personalausweis to możesz próbować.
Odnosnie zalando to nazwa sklepu internetowego(zalando.de)zobacz przy okazji jaką mają oferte a ludzie którzy w większości pracują w tych magazynach są zatrudnieni przez firmę
Docdata.

A Docdata to niemiecki pośrednik???
Podobno dobra jest jakaś firma zatrudniająca z Potsdamu?

Docdata jest to firma która zatrudnia z reguły tylko niemców lub osoby z b.dobrym niemieckim nie jest to posrednik my jako" auslanderzy"mamy możliwość zatrudnienia przez niemieckiego pośrednika(lepsze warunki)lub przez polskich krwiopijców.
Z tego co słyszałem jest pośrednik z Potsdamu ale jest w Grossberen Randstad i we Frankfurcie też i przez tego są szanse na to zatrudnienie ale musisz wydeptać scieżke i wykonać mnóstwo tel. i jak już dojdziesz do pułapu poproszą Cię na rozmowe i podpiszesz umowe o prace a nie umowe zlecenie róznica jest duża nie mówiąc wielka