TEMAT:

Czy wiecie może, gdzie w Słubicach zatrudniają uczniów/studentów na czas wakacji?

Podbijam temat. Byłabym wdzięczna za jakiekolwiek informacje
Pozdrawiam

Podbijam ale mysle ze bedziemy tak podbijac do osranej smierci, bo roboty ni ma

Jak to nie ma? Są uszka do przebicia. W domku...

yon napisał: Jak to nie ma? Są uszka do przebicia. W domku...

Myślisz? Może zamieszczę ogłoszenie: "Profesjonalna przebijaczka uszek w domkach".

@Kmietek758, robota niby jest, ale wszyndzie chco pełnoletnich.Tak więc nie wiem, jak u Was, ale mnie nigdzie nie chcą. Mam, co prawda, 17 lat.
Byłam w Centrum Kariery Młodzieżowej czy Centrum Młodzieżowej Kariery, jakkolwiek. W zeszłym roku składałam ankietę. Do dziś czekam na telefon. Byłam "odświeżyć" zgłoszenie. Czuję, że poczekam kolejny rok

Sory martek ale ja w przeciwienstwie do ciebie jestem pelnoletni i jakos roboty nie ma nie tylko ja szukam ^^ tez tam bylem nie ma co liczyc na nich wiec lepiej sama sobie ogarniaj ;d Niestety ale trzeba wyjechac za granice za chlebem..

No, w sumie, wiele czynników składa się na nie ma pracy.
Na każdym kroku widzę ogłoszenia, poszukujemy pracownika: Piotr i Paweł (jak i kurczak obok), chińska restauracja.. Albo ogłoszenia na portalu typu "Poszukiwane Hostessy", gdzie, po zadzwonieniu, okazuje się, że jak na razie brak informacji

Niestety... To chyba nie mam szans na ogarnięcie czegokolwiek, skoro i pełnoletni mają problemy.

fakt, że nie potrafisz nawet poprawnie napisać nazwy instytucji, do której się zgłosiłaś po robotę dyskredytuje Cię totalnie.
w życiu bym nie zatrudnił osoby, co składa do mnie CV i nawet się nie wie jak poprawnie nazywa sie firma !!
Dla twojej wiadomości: Młodzieżowe Centrum Kariery.
Jeśli rok czasu siedzisz i czekasz na telefon, to brawo dla Ciebie. Aktywna z ciebei kobita. Teraz kazdy tylko chce robote za 3 tysie, a wiedzy i umiejetnosci ZERO. ZERO kompetencji, a wymagania jak po Oxfordzie.

Martek napisał:

yon napisał: Jak to nie ma? Są uszka do przebicia. W domku...

Myślisz? Może zamieszczę ogłoszenie: "Profesjonalna przebijaczka uszek w domkach".

@Kmietek758, robota niby jest, ale wszyndzie chco pełnoletnich.Tak więc nie wiem, jak u Was, ale mnie nigdzie nie chcą. Mam, co prawda, 17 lat.
Byłam w Centrum Kariery Młodzieżowej czy Centrum Młodzieżowej Kariery, jakkolwiek. W zeszłym roku składałam ankietę. Do dziś czekam na telefon. Byłam "odświeżyć" zgłoszenie. Czuję, że poczekam kolejny rok

Myślałam, że raczej dyskredytuje mnie fakt, iż nie jestem pełnoletnia... Co prawda, na wstępie nie pytano mnie, w jakim miejscu się znajduję, ale, no cóż, zapamiętam.
Rok czasu był raczej podkreśleniem tego, że mimo zapewnień nie doczekałam się telefonu. Byłam osobiście, potem pisałam e-maile. Ale jak już się czepiamy, to przez ten rok się uczyłam chyba że tego nie zalicza się do aktywności.
Jakie 3 tysiące? Jaki Oxford? Twoje zarzuty są bezpodstawne, ale fajnie jest oceniać kogoś po jednym poście. Zdecydowałabym się nawet na rozdawanie ulotek, do tego potrzebne są umiejętności? Głupia ja, nie zdążyłam zdobyć doświadczenia przez te całe 17 lat.
Zostawmy te analizy; temat tego nie dotyczy.

To mnie rozbawilas;) hehe ale taka prawda... jak sie jest takim dzieciakiem to sie szuka czegos sezonowego albo dodatkowego.... czegokolwiek, albo sie jedzie na saksy na wakacje i tyle. Bo mozesz zbierac u nas za x % tego co zarobisz przy zbieractwie za granica.

Martek!!w ogóle nie przejmuj się takimi podsumowaniami jakie zafundował Ci jurek.
Jezeli masz faktycznie 17 lat,to po tym co napisałaś uwazam,że jesteś bardzo inteligentną osobą i z całą pewnoscią ktoś ten fakt zauważy.Ja jestem znacznie starsza od Ciebie i wiem,że takie instytucje niczemu nie służą.No,może tylko po to by udawać,że coś się dzieje i może po to by ktoś miał robotę.

Martek,jeżeli taką mamy młodzież,to my...stare dziady możemy spać spokojnie:)
Zaglądam tutaj czasami i aż miło czyta się tekst pisany przez Ciebie.Bez nieczytelnych skrótów i wszechobecnej bylejakości:)Kropki ,przecinki też są tam gdzie trzeba i nawet duża litera ,bo anonimowość wcale nie oznacza braku szacunku.
Widzę,że nie marnujesz czasu i masz sporą wiedzę .Żal tylko,że tak szybko dowiadujesz się ,że dorośli często tworzą coś ,co tak naprawdę nikomu ani niczemu nie służy,ani nie pomaga(no może tylko im samym).
Po co komu takie instytucje skoro w Polsce tak niewiele się produkuje,a większość wytwarzanych towarów nie jest rodzimej produkcji.Gdzie w tym wszystkim miejsce na sezonowe zajecie dla uczącej się młodzieży.U drobnych przedsiębiorców,którzy sami ledwo ciągną?
Ale może jeszcze będzie pięknie:)

Temat wraca jak bumerang co roku.

Do naszej redakcji zgłosił się Wiktor, który pyta, gdzie w Słubicach jest praca wakacyjna dla młodzieży w wieku 14-17 lat.

Macie jakieś pomysły, sugestie?

Podrzuciliśmy temat na nasz profil facebookowy:
www.facebook.com/slubice24/posts/10157285752177692

Pojawiła się tam np. taka oferta:
pronedpol.com/imageplus/