Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Za nami pierwsza część lekkoatletycznego sezonu. Dla naszej sportowej młodzieży jej zwieńczeniem była Lubuska Olimpiada Młodzieży, której finał odbył się 14 czerwca w Słubicach. Gospodarze nie zawiedli oczekiwań swoich kibiców zdobywając aż osiem medali, w tym trzy złote. Mieliśmy okazję porozmawiać z trenerami i zawodnikami.

Paulina Polańska
Paulina Polańska (w środku) - liderka krajowych tabel w rzucie dyskiem młodziczek

- To były jedne z najbardziej udanych finałów zawodów tej rangi w ostatnich latach – cieszy się Ryszard Chustecki, prezes Lubusza Słubice - klubu, który wspólnie z Lubuskim Związkiem Lekkiej Atletyki i Szkolnym Związkiem Sportowym był współorganizatorem imprezy. Ma powody do zadowolenia, bo w stawce najlepszych sportowców woj. lubuskiego urodzonych w latach 2003-2004 prym wiedli zawodnicy jego klubu.

Najokazalej zaprezentowała się Paulina Polańska, która zgarnęła złoty dublet – wygrała zarówno rzut dyskiem (40.61), jak i pchnięcie kulą (10.46). Uczennica Gimnazjum nr 2 w Słubicach, która posiada obecnie najlepszy wynik w kraju w swojej kategorii wiekowej, po starcie nie była jednak do końca zadowolona.

- Cieszę się oczywiście ze zwycięstw, ale nie z wyników, bo miałem nadzieję uzyskać lepsze, szczególnie w dysku – powiedziała naszej redakcji. - Teraz przede mną wakacje, ale to nie oznacza leniuchowania. Wolny czas wykorzystam na treningi, bo we wrześniu czekają mistrzostwa Polski. Do tego czasu chciałabym zbliżyć się do granicy 50 metrów – podkreśla ambitna słubiczanka.

W rozmowie zdradziła nam także, że najbardziej w swojej koronnej konkurencji lubi… presję, która wiąże się z tym, że obserwują ją kibice, trenerzy, rywalki. Podoba się jej też sam trening, który - wbrew pozorom – nie jest monotonny. – Jest praca nad techniką w kole, sprawność ogólna, szybkość, a także ćwiczenia na siłowni. Nie ma czasu na nudę – opowiada z uśmiechem.

Udany start zaliczyła również jej rok młodsza klubowa koleżanka Malwina Olszewska, uczennica rzepińskiej podstawówki. Utalentowana biegaczka, która jest stypendystką firmy Enea, wywalczyła srebrny medal na swoim koronnym dystansie, czyli 600 metrów (1:43.08). Ona również nie do końca była zadowolona, bo liczyła na nieco lepszy czas.

Bieg był bardzo mocny, zwyciężczyni zrobiła najlepszy wynik w tym roku w kraju. Dla mnie to było jeszcze za szybkie tempo, ale wszystko przede mną. Medal mistrzostw województwa to super sprawa, szczególnie na własnym stadionie – mówiła po biegu.

Waleczny charakter pokazali także nasi młodzi panowie. Trenujący od niedawna sprinterskie dystanse Bartosz Pilichowski (SP2 Słubice) nie miał szczęścia w finale biegu na 100 metrów, gdzie był jednym z pretendentów do medalu, ale został zdyskwalifikowany za falstart. Sportową złość wyładował na bieżni w biegu na 300 metrów, gdzie rzutem na taśmę wywalczył brąz z czasem 39.64. A jego pochodzący z Pszczewa kolega Kacper Sudoł (reprezentujący także Lubusz Słubice) był jeszcze szybszy i na tym samym dystansie wybiegał złoto (38.88).

Na najniższym stopniu podium zobaczyliśmy także Łukasza Dziubińskiego (również Pszczew), który dystans 1000 metrów pokonał w czasie 3:04.82. Ale nie tylko w biegach mieliśmy medale. Świetnie spisał się Jakub Szustak, który w skoku w dal pofrunął na odległość 5.59, co dało mu drugie miejsce i upragnione srebro.

Ostatni medal do klubowej kolekcji dołożyła Natalia Kiedrowicz, która potwierdziła talent do długodystansowego biegania (wiosną była najlepsza w woj. lubuskim w biegach przełajowych). Uczennica słubickiej „Dwójki” wykręciła kolejną życiówke na dystansie 1000 metrów i po emocjonującej walce uplasowała się na trzeciej lokacie, a jej rezultat to 3:15.02.

LOM finał
Paulina Woźniak była piąta na dystansie 1000 metrów

Z trybun stadionu rywalizacji naszej młodzieży przyglądał się m.in. Ryszard Wagner, emerytowany nauczyciel wychowania fizycznego i wychowawca wielu pokoleń słubiczan. Z nostalgią wspominał dawne czasy i warunki w jakich kiedyś uprawiano lekkoatletkę.

Pamiętam, jak zaczynałem pracę w latach 60-tych. Stadion był cały zarośnięty. A belkę do skoku w dal robiliśmy sami z zebranych sztachet. Idąc na stadion łatwiej było spotkać przechadzające się krowy niż samochód. Cieszę się, że po chudych latach nasza młodzież znowu jest aktywna i są wyniki. A szczególnie mi miło, gdy widzę pociechy moich byłych uczniów – mówił z sentymentem.

Wtórował mu wspomniany wcześniej R. Chustecki - Warto było postawić na szeroką pracę z młodzieżą. Efekty bardzo cieszą i napawają optymizmem na najbliższe lata. Kilku młodzików to czołówka krajowa w swoich konkurencjach – podsumował lekkoatletyczny finał.

Prezes podkreśla, że zdobycze medalowe to nie wszystko. Słubicka reprezentacja wywalczyła także wiele wartościowych miejsc w pierwszych dziesiątkach, a zawodnicy z nieco młodszych roczników zdobywali cenne doświadczenie w rywalizacji ze starszymi kolegami i koleżankami.

Warto tu szczególnie wymienić: Ilonę Melnyk-Urbaniak oraz Hanne Kurkowską (300 metrów), Maję Konberg (600 metrów), Paulinę Woźniak (1000 metrów), Julię Sadowską (skok w dal) czy siostry Smolarczyk, które podbiły serca kibiców waleczną postawą na dystansie 600 metrów. Komplet wyników do pobrania poniżej.

POBIERZ WYNIKI

My także mieliśmy przyjemność obserwować zawody z naszym obiektywem. Poniżej fotorelacja.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.