Zima to czas wzmożonego użytkowania urządzeń ogrzewających nasze mieszkania i domy. Jak co roku straż pożarna prosi o zwrócenie szczególnej uwagi na bezpieczeństwo.
Niedawno informowaliśmy o akcji "Bezpieczny dom" prowadzonej przez Komendę Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Słubicach. Przez kilka tygodni strażacy montowali czujki dymu i tlenku węgla w wybranych domach i mieszkaniach. W tej chwili zwracają uwagę na inny problem – pożar sadzy w kominie. Od 1 grudnia 2016 roku doszło do 250 takich zdarzeń na terenie naszego województwa.
Bezpieczny komin – o czym pamiętać
Prawo nakłada na właścicieli mieszkań i domów obowiązek okresowego usuwania zanieczyszczeń z kominów. W przypadku opalania paliwem stałym – co najmniej raz na 3 miesiące, a paliwem płynnym i gazowym – co najmniej raz na 6 miesięcy. Taki sam obowiązek oczyszczania dotyczy również przewodów wentylacyjnych, przynajmniej raz do roku. Oczyszczanie wykonują osoby mające uprawnienia kominiarskie.
- Skutki pożaru sadzy mogą być bardzo poważne. W grę wchodzi czyjeś zyćie, bezpieczeństwo i często gromadzony przez wiele lat majątek, dlatego nie warto lekceważyć obowiązku przeglądu i czyszczenia przewodów kominowych - przestrzega Michał Borowy, rzecznik słulbickich strażaków.
Gdy zapali się sadza - co robić
Pożar sadzy w kominie powoduje bardzo głośny szum wywołany gwałtowną reakcją spalania. Z komina wydostają się płomienie, iskry i gęsty ciemny dym. Wysoka temperatura może spowodować rozszczelnienie komina i rozniesienie ognia na inne części budynku, a także zatrucie mieszkańców tlenkiem węgla.
Gdy dojdzie do takiego pożaru, trzeba jak najszybciej wygasić ogień w piecu lub kominku. Zabronione jest wlewanie wody do komina, gdyż grozi to jego rozerwaniem. Należy także bezzwłocznie powiadomić straż pożarną dzwoniąc pod numer 998 lub 112.
