Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Powiat słubicki nadal pozostaje bez uchwalonego budżetu na rok 2016. Dzisiejsza sesja nadzwyczajna nie odbyła się ze względu na brak kworum. Od opozycyjnych radnych otrzymaliśmy oświadczenie wyjaśniające dlaczego nie wzięli udziału w głosowaniu.

palichleb
Wiceprzewodnicząca M. Palichleb musiała odwołać sesję

Aby sesja mogła się odbyć, potrzebna była obecność minimum 9 radnych. W sali konferencyjnej słubickiego starostwa pojawiło się tylko 8 osób (wszyscy z rządzącej koalicji). Z tego powodu Rada Powiatu nie mogła głosować nad budżetem oraz wnioskiem o odwołanie starosty, który także był w planie sesji.

Jak zareagowali na taką sytuację radni rządzącej koalicji?

- Znowu sesja się nie odbyła. Zabrakło radnych opozycji, którym jak widać nie zależy na dobru mieszkańców naszego powiatu, czyli ferie ważniejsze niż budżet - nie krył rozgoryczenia wicestarosta Tomasz Stupienko.

Radny Robert Tomczak był w swoich słowach jeszcze bardziej dosadny. - To wielki dzień dla naszej małej ojczyzny... Jestem za tym żeby to towarzystwo rozgonić. Nie chcecie pracować to najzwyczajniej złóżcie swoje mandaty. Jest pewien, że kolejni na listach zrobią o wiele więcej - napisał na swoim profilu na Facebooku.

Oburzenia nie kryli obecni na sesji przedstawiciele niektórych organizacji pozarządowych i stowarzyszeń. To ich problemy z budżetem mogą dotknąć w pierwszej kolejności (poprzez brak możliwości uzyskania dotacji na prowadzenie działalności). Członkowie Miejsko - Gminnego Stowarzyszenia Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych wydali nawet w tej sprawie specjalne oświadczenie - POBIERZ DOKUMENT.

Oświadczenie opozycji

Swoje stanowisko naszej redakcji przekazali także nieobecni na sesji radni opozycji. W wydanym oświadczeniu wyjaśniają powody swojej absencji. Głównie chodzi o zastrzeżenia co do samego budżetu, problemem był także termin sesji - ZOBACZ OŚWIADCZENIE.

Co dalej z budżetem?

Ustawowy termin na uchwalenie budżetu mija z końcem bieżącego miesiąca. Już wiadomo, że nie uda się go uchwalić na czas. Za radnych zrobi to teraz Regionalna Izba Obrachunkowa w Zielonej Górze. Ma na to czas do końca lutego. Wg deklaracji urzędników starostwa taki budżet może być jednak znacznie ograniczony, chodzi przede wszystkim o problemy z zaciąganiem kredytów krótkoterminowych.

O sprawie będziemy informować.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#31 alfa 2016-01-29 15:17
@marks
Absolutnie - nie. Kiedy po raz pierwszy na forum zadałam pytania w sprawie budżetu, to wszyscy uświadamiali mnie, że gra nie idzie o budżet, ale o odwołanie starosty i że nawet, gdyby budżet był super to i tak spotkałby go taki sam los." Radni uciekający" również nie wskazali wad tego budżetu, nie podejmowali konstruktywnej dyskusji na jego temat. Ich jedyne argumenty na ten temat można zamknąć w zdani: nie, bo nie. To jaki wniosek mam z tego wyciągnąć?
#32 marks 2016-01-29 16:40
To nie "radni uciekający" mają znaleźć wady a radni koalicji przekonać większość do przegłosowania budżetu. Nie znaleźli - to sajonara.
W powiecie od samego początku, tej i poprzednich kadencji, chodzi wyłącznie o stołki, jak to zrozumiesz i do Ciebie dotrze, to wtedy osiągniesz nirwanę i przestaniesz sobie sobie budżetem Powiatu głowę zawracać.
#33 alfa 2016-01-29 18:33
Nie zabieram głosu w sprawie budżetu Gminy, tylko w sprawie zamieszania wokół budżetu powiatowego. A jak można przekonać kogoś kto nie zjawia się na sesje? Przeczytałam przed chwilą na jednym forum wypowiedź Pani A.Szołtun, którą zacytuję, aby nie być posądzoną o nadinterpretację: ?Faktem jest, że z budżetem w takim kształcie nie do końca się zgadzam. Ale ma Pan rację, jednym z powodów mojej nieobecności jest utrata zaufania do starosty?. Dla mnie to oznacza, że budżet można było przyjąć, ale niestety posłużył ona jako szantaż polityczny i takie działania oceniam bardzo negatywnie. Jeżeli ?radni uciekający? uważali, że starosta nie jest godny zaufania trzeba było się nastawić na dokładne przyglądanie się jego decyzjom, pokazywać co jest nie tak i pozyskać kolejnych stronników do jego odwołania a nie paraliżować pracę. Dalej Pni A. Szołtun pisze, że nic się nie stało, bo na wypłaty pieniądze będą. Oczywiście, że tak, ale wypłaty to nie wszystko i o tym już Pni radna nie wspomina. I to jest właśnie hipokryzja.
#34 Edek 12 2016-01-30 07:45
akurat fundacia obroby bodziackiego niedostanie kasy i iego klakiery nieszkoda
#35 yon 2016-02-23 13:06
Po czymś takim powinno zostać przeprowadzona wymiana wszystkich organów władzy w mieście , gminie i starostwie. Bez chwili zastanowienia i bez litości. Nowe wybory i nowi ludzie, którzy może to wszystko ogarną.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.