Chłop poległ w wyborach trza było pomóc, cienko to widzę.

Cybinka dziękuje temu panu i oddaje go Słubiczanom .U nas już chyba nie jest za mile widziany

Polecam lekturę raportu NIK na temat działania UM w Cybince za pana Siemińskiego:

mojepanstwo.pl/dane/nik_raporty/33098,realizacja-inwestycji-sposob-gospodarowania-mieniem-gmine-cybinka-l-2008-2010-kw

Fragment:
"Najwyższa Izba Kontroli negatywnie ocenia działalność Urzędu w kontrolowanym zakresie.
Ocenę uzasadniają stwierdzone przez NIK liczne zaniedbania w zakresie realizacji inwestycji gminnych oraz gospodarowania mieniem, które doprowadziły do nieprawidłowości polegających m.in. na:
? prowadzeniu inwestycji budowlanych bez dopełnienia wymogów przewidzianych w ustawie z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane,
? udzielaniu zamówień publicznych z naruszeniem przepisów ustawy z dnia 29 stycznia 2004 r. Prawo zamówień publicznych,
? dokonywaniu odbiorów i płatności za wykonane roboty, pomimo ich faktycznego niewykonania,
? nieegzekwowaniu należnych Gminie kar umownych z tytułu opóźnień w realizacji zleconych zadań,
? nieustaleniu zasad odpłatności za korzystanie z lokali gminnych oraz stawek opłat czynszowych za lokale mieszkalne."
Dosyć często pojawiała się przy tym nazwa jednej firmy - MEL-BUD.

Pisała o tym też GL:
www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20121207/POWIAT11/121209593

Pan Ciszewicz chwali się, że ludzie wybrali go już w pierwszej turze i zdeklasował przeciwników a na zastępce bierze gościa, któremu mieszkańcy Cybinki dwa razy wystawili czerwoną kartkę?
No qrwa brawo!

To może jeszcze teraz pan Andrzej S. zostanie np. wiceprezesem SOSiR-u czy kierownikiem jednej z powiatowych instytucji? Ta spółdzielnia już wcale nie jest śmieszna Po co chodzić na wybory, skoro przegrani i tak utrzymują się przy władzy dzięki swoim kolesiom? Głos wyborców niewiele już znaczy... My wyborcy liczymy się tylko w kampanii bo musimy dać mandat takim, jak Ci wielmożnie nam panujący.

Stołek, a raczej fotel v-ce prezesa SOSiR jest już zajęty.

Dobre. Na HTSie moderator nie dopuścił już nawet mojego komentarza o podobnej treści do tego tutaj, z odpowiednimi linkami itd. Ot cenzura prewencyjna już się zaczęła pod rządami autokratów. Nie mogą dopuścić niczego, co by zagroziło ich posiadaniu... Nie mają się już też pewnie czego obawiać, skoro mają wszystko - władzę i media w garści (HTS głównie, ale GL w dużej mierze też). Chociaż akurat tego dalej nie rozumiem. Bo dlaczego pani Bielecka co rusz pisze jakieś pochwalne, albo co najmniej bezkrytyczne artykuły, choć to nie pan burmistrz jej płaci, a GL z Zielonej Góry? Brak obiektywizmu z jej strony jest zastraszający... Wiedziałem też, że w HTSie w końcu stracą cierpliwość i zaczną blokować komentarze. Ot widać nawrót mentalności... totalitarnej to może za mocne słowo, ale jakby na wzór... Skoro wróciła cenzura? Ile w końcu można utrzymywać złudzenie, że jest się niezależną telewizją? ;) Człowiek też ma swoje granice, no nie? ;PP. Wobec tego wszystkiego trochę zbladło to co miałem pierwotnie do powiedzenia, a jest to w gruncie rzeczy dosyć banalne. Otóż moim zdaniem Pan Ciszewicz dlatego właśnie przyjął pana Siemińskiego do siebie, że wbrew pozorom znajdują się na tym samym wózku i doskonale się rozumieją. Obaj są bezpartyjni, bez jakiegokolwiek ideowego zaplecza i z ludźmi, którzy bez nich niewiele znaczą. Nie mogą sobie zaś pozwolić na odejście.

Oczywiście, chciałbym zaznaczyć, że to wszystko to moja prywatna opinia na temat obecnych warunków. Chciałbym, (nawet może ?), żeby mnie ktoś wyprowadził z tego "błędnego" oglądu sytuacji i pokazał, jak jest naprawdę, ale na media lokalne chyba jednak nie mogę liczyć? ... ;P

W większości się z Tobą zgadzam, tylko w jednej sprawie mam odmienne zdanie. Uważam, że v-ce burmistrz, v-ce starosta to stanowiska tzw "polityczne", które mogą być obsadzane osobami jakimi zwycięzcy wyborów samorządowych sobie chcą. K.....em jest obsadzanie stanowisk pracy swoimi ludźmi celem uzyskania korzyści czy politycznych, czy bezpośrednio finansowych. Stanowisk, na które powinni być zatrudniani fachowcy.

Mnie się już nawet nie chce na to patrzeć i tego komentować, bo co z tego? Wszyscy o wszystkim wiedzą, a banda robi swoje. Rzygac się chce, tyle powiem.

Kaczko - czuję, że muszę sprostować. Nie jestem przeciwnikiem sytuacji, że burmistrz dobiera sobie wiceburmistrza według własnych kryteriów, bo to jest takie właśnie stanowisko. Chodziło mi o nakreślenie sytuacji, która panuje w Słubicach i powiecie, określenie kontekstu tej decyzji i motywacji ku jej podjęciu. Zależało mi na pokazaniu, że pan burmistrz musi dbać o swoje zaplecze i poparcie, bo nic innego za nim nie stoi. Miała to też być krytyka obecnego systemu samorządowego i konkretnie słubickiej republiki kolesiów. Natomiast odnośnie zatrudniania swoich znajomych na odpowiedzialnych stanowiskach, to jest to w dużej mierze skutek braku w Polsce niezależnej, profesjonalnej służby cywilnej i śpiącego społeczeństwa obywatelskiego, które powinno kontrolować władzę. O tym wszystkim mówi prof. Stępień w wywiadzie:

m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105402,16950708,Stepien__Samorzad_nam_sie_wykoslawil.html

Polecam. Póki są takie warunki, to możemy się spodziewać właśnie powstawania klik samorządowych, które przejmują władzę i muszą się umocnić, bo to ich warunek przetrwania. Pod tym względem, wolałbym już burmistrza partyjnego, bo wiedziałbym, że stoi za nim jakaś struktura i idea inna niż przetrwanie swoje i znajomych. Tak czy owak jedyną drogą dla uzdrowienia obecnej sytuacji na lokalnym podwórku (bo reforma samorządowa i administracyjna jest poza naszym zasięgiem) jest samoorganizacja i aktywizacja społeczna.

"Graendail" ten wywiad z Prof, Stępniem pokazuje wszystkie patologie naszej gminy. Są dwa wyjścia z tej sytuacji. Jedno, to zmiana ustawy samorządowej, ale ja bym na to nie liczył, bo dwie największe partie oraz PSL nie są tym zainteresowane. Drugie, to takie, że społeczeństwa lokalne zmądrzeją, tak jak w tym roku stało się w Gorzowie Wlkp. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę szczęśliwego Nowego Roku.