Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Dziś około godz. 17:30 doszło do kolizji drogowej z udziałem aż trzech samochodów. Zdarzenie miało miejsce w rejonie pl. Bohaterów - na skrzyżowaniu ulic Piłsudskiego i Akademickiej.

Kierowca osobowego Peugota, który jechał od strony pl. Wolności, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu przed zbliżającym się od strony ul. Piłsudskiego samochodem marki VW Golf. W wyniku kolizji Golf uderzył jeszcze w inne jadące auto - osobowe Audi.



Wszystkie pojazdy zostały dość znacznie uszkodzone, jednak - jak poinformowała słubicka policja - w wyniku kolizji nikt nie ucierpiał. Wobec sprawcy zdarzenia, kierowcy Peugota, zastosowano postępowanie mandatowe.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 bizarre871@wp.pl 2012-07-12 20:01
Jak sie nie umie jeździć rozważnie to tak bywa..
#2 Wiesław 2012-07-12 20:31
Niby kolizja, ale jak widać na zdjęciach, autka poważnie uszkodzone. Półośki chyba będą do wymiany. Szpachli też sporo pójdzie. Audi ładne, aż szkoda.
#3 yon 2012-07-13 06:34
Szkoda, że nie widać na fotkach Peugeota. A swoją drogą - jakoś nie bardzo mogę sobie wyobrazić , jaki przebieg mógł mieć ten wypadek - bardzo proszę szanowną redakcję - jak opisujecie takie wydarzenie , to niech ma to jakiś sens. Pisząc, że samochód jechał ulicą Piłsudskiego od strony ulicyPiłsudskiego, w sytuacji, kiedy na dodatek ulica Piłsudskiego biegnie w obie strony od skrzyżowania, to już lepiej było nic nie napisać.Troszkę wyobraźni życzę :)
#4 marteczka 2012-07-13 08:33
na tym skrzyzowaniu juz doszlo do kilku kolizji, kiedy pamietam jak motorem gosciu sie tam rozwalil...
#5 misia123 2012-07-13 09:15
cos ci się yon pomieszało ,przeczytaj to jeszcze raz samochód .który jechał od strony pl. Wolności, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu przed zbliżającym się od strony ul. Piłsudskiego .
#6 Wiesław 2012-07-13 11:52
Yon jak zwykle ma wiele do powiedzenia, ale najpierw pisze potem myśli. Jedna Pani dentystka już postanowiła, że dłużej nie będzie tego tolerować:
www.slubice24.pl/forum/9-Miasto-mieszka%C5%84cy-problemy/9191-Dentystaw-ramach-NFZ?limit=10&start=10
#7 yon 2012-07-14 10:43
Na fotce widzę, że stoją dwa auta na ulicy Piłsudskiego. Nie widzę peugeota, który wymusił pierwszeństwo a auta , które widać, stoją tak, że nie bardzo wiadomo, które w jakim momencie i jadąc w którą stronę zostało uderzone. Teraz uwaga - pytanie! Skąd i w którą stronę jechał golf? Bo jeżeli od strony ulicy Piłsudskiego ( tak jak to jest opisane), jadąc drogą dojazdową (na placu Bohaterów) do pl. Wolności, to tam golf nie mógł mieć pierwszeństwa, bo oba auta były na tej samej drodze. Jeśli jechał ulicą Piłsudskiego od strony Wojska Polskiego, to tego nie napisano i podobnie, jeśli jechał ulicą Piłsudskiego z kierunku ul. Konstytucji 3Maja - a tylko w takich przypadkach mógł mieć pierwszeństwo , ale opis takiej wersji nie potwierdza. A w języku polskim "jadąc od strony ulicy Piłsudskiego" nie oznacza tego samego, co " jadąc ulicą Piłsudskiego". Więc, zanim , łaskawi znawcy tematu, coś bardzo mądrego napiszecie, to sami przedtem pomyślcie. A ty, Wiesław, widzę, ze bardzo się przejąłeś moim przypadkiem - czyżby jakieś zależności rodzinne? Ja swoje sprawy staram się załatwiać tak , jak jest to w społeczeństwie przyjęte. Jak naknocę, to biorę to na klatę i ponoszę konsekwencje, a tego, komu zrobiłem przykrość - przepraszam. Nie chowam głowy w piasek, jak co poniektórzy i nie uciekam od odpowiedzialności. A tobie proponuję znaleźć sobie inne zajęcie, bo święty pewnie też nie jesteś , a grzebanie w cudzych sprawach może być niezdrowe. Pozdrawiam serdecznie.
#8 Łenkes 2012-07-15 01:14
Witam jak to nie widać Peugeota ? przecież stoi koło urzędu pracy taki biały i tam gościu stoi koło niego
#9 yon 2012-07-15 13:00
Aha. To przynajmniej to jest teraz wiadome. Nigdy bym się nie domyślił, że to chodzi o ten samochód. Reszta nadal średnio jasna, ale w zasadzie nie moja to sprawa, więc i drążyć nie zamierzam. Uczestnikom wydarzenia mogę jedynie współczuć.
#10 rasta_z_miasta 2012-07-15 14:12
Albo pogratulować fantazjii :))) Jakieś blondi tam stoją, więc wiecie... :D
#11 pinokio 2012-07-15 19:55
Kierowca osobowego Peugota...myślę, że takiego samochodu nie ma, i dlatego go tam nie widać - Peugot to pojazd Batmana i jest niewidzialny
#12 sylwia19 2012-07-15 22:20
No fakt Peugot stoi przed urzędem pracy
#13 Wiesław 2012-07-16 14:15
Yon, czy tak trudno się domyślić, że auto po wypadku może stać zupełnie inaczej niż jechało w rzeczywistości? Siła uderzenia potrafi ciężarówkę obrócić, co dopiero osobówkę. Tak jak pisze "Jankes" na foto nr 3 widać, że biały Peugot stoi pod PUP. Pewnie go zepchnęli po wypadku.
#14 yon 2012-07-17 07:14
No ja aż taki domyślny , niestety, nie jestem.Obok 309 stoją tam zresztą jeszcze dwa auta - to z lewej strony to może być ( nie mówię,że jest, bo nie widzę dokładnie) stara 307-ka, a więc też Peugeot. To,że auta stoją w różnych pozycjach świadczyć może o sporej sile uderzenia i właśnie dlatego starałem się uzyskać od autora jakiś konkretny opis całego wydarzenia - niestety, bezskutecznie. A to,że jakieś auta stoją gdzieś tam , tym bardziej na parkingu, to już chyba dla całej sytuacji są całkowicie bez znaczenia - nie po to robi się fotki kolizji, żeby pokazać, jak pięknie postawiono później samochód rzekomego sprawcy na parkingu. Moim zdaniem artykuł od strony merytorycznej kompletnie nieudany a temat potraktowany jako ciekawostka przyrodnicza, a jego skutkiem na pewno nie jest naświetlenie całego zdarzenia. Nie pierwszy zresztą raz...
#15 matkapolka2 2012-07-17 09:59
Wiesiu daj spokój i nie karm trola, jak widzisz są ludzie i taborety ;)
ps. Znam pana z Golfa i wiem że on jeździ baaardzo ale to bardzo ostrożnie
#16 yon 2012-07-27 07:32
Nie wiem, czy to o mnie, czy nie - pewnie tak - podejrzewam , że nie bardzo rozumiesz dłuższe wypowiedzi i rzucasz takie wtrącenia , jak przed chwilą, żeby się komuś ( być może znajomemu - w tym przypadku "Wiesiowi" - jakaś grupa wsparcia? ) podlizać. Nie wiem, dlaczego używasz określenia "taborety" - to nic nie znaczące , ale pewnie obraźliwe określenie , a z takimi lepiej uważać , bo może się skończyć inaczej , niż myślisz 8) . Określenia "nie karm trola" - nie dość,że z błędem, to , jak widzę, nie rozumiesz zupełnie. Poszukaj w sieci, może ci się rozjaśni. A pana z Golfa nie znam, nie wiem, jakim jest kierowcą i nie przypominam sobie, żebym cokolwiek o nim napisał, więc i jego obrona jest całkowicie zbyteczna.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.