Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Czy ta wiadomość ucieszy uczniów? W słubickich szkołach podstawowych będą lekcje j. niemieckiego, a we frankfurckich – polskiego. Oba miasta dostały 700 tys. euro dotacji na zorganizowanie w szkołach podstawowych nauki sąsiada.

Nauka języka

Projekt nosi nazwę „Język sąsiada w Dwumieście”, jego liderem jest gmina Słubice, a partnerami miasto Frankfurt nad Odrą i RAA Brandenburg. Jego wartość to 800 tys. euro.

Jak informuje Beata Bielecka ze słubickiego magistratu, dzięki temu projektowi 400 uczniów z rocznika 2008/2009 będzie się pilotażowo uczyć języka niemieckiego. Projekt obejmie wszystkie szkoły podstawowe w gminie Słubice i potrwa przez dwa lata. W planach są dwie godziny zajęć tygodniowo.

Po niemieckiej stronie języka polskiego będzie uczyć się 300 uczniów. Zostaną również zorganizowane wycieczki, warsztaty interkulturowe i szkolenia, a także warsztaty dla nauczycieli.

- Po zakończeniu dwuletniego projektu przeprowadzimy ewaluację i ocenimy, jakie jest zapotrzebowanie po obu stronach granicy, na tego typu lekcje w szkołach – mówi dr Joanna Pyrgiel z Słubicko-Frankfurckiego Centrum Kooperacji.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 Wiesław 2019-03-05 14:51
To powinno być już od 20 lat! Ale jak to mówią - lepiej późno niż wcale.
#2 mikado 174 2019-03-05 22:13
przechodziłem szkołę podstawową w systemie z dodatkowym j. niemieckim i wiem sam po sobie ,że nic mi to nie dało. moim skromnym zdaniem, jest to zupełnie niepotrzebne. 2h tygodniowo nic nie zmienią. niemieckiego nie uczy się nikt w świecie oprócz niemców. lepiej te dwie dodatkowe godziny poświęcić na doskonalenie angielskiego lub dołożyć francuski lub włoski bo to są języki używane w świecie.
tyle na ile jest potrzebny niemiecki to każdy rodzić z rejonów przygranicznych jest w stanie wyuczyć swoje dziecko sam. naprawdę szkoda obciążać umysły naszych dzieci ideologicznymi wymysłami dorosłych: bo dwumiasto, bo sąsiedzi, bo będzie się tam może uczył, bo będzie chciał pracować, bo....

ciekawe czy przy wschodniej granicy wprowadzają lekcje ukraińskiego lub rosyjskiego?
albo czeskiego lub słowackiego przy kolejnej flance?
O! a może w obwodzie kaliningradzkim rosjanie uczą się polskiego?
#3 janek20 2019-03-06 07:24
Niech się uczą, łatwiej się bedzie dogadać na magazynie.
#4 Lechita 2019-03-06 18:57
@mikado174 - z tym włoskim, to przegiąłeś. Raczej nikt nie uczy się języka kraju, który gospodarczo słabnie, co innego mimo wszystko niemiecki, to jest język gospodarczego mocarstwa. Prędzej hiszpański (cała Ameryka Latynoska), ale włoski? Na dziś rosyjski bardziej się przyda z racji sytuacji gospodarczej Polski. Oprócz angielskiego językiem przyszłości jest też chiński, mimo, że łatwy w nauce nie jest.

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.