Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Łzy wzruszenia pojawiły się w niejednym oku… W słubickim domu seniora dla babć i dziadków zaśpiewały i zatańczyły przedszkolaki z „Jarzębinki”. Seniorzy podziwiali, nagradzali brawami i wspominali, jak to było, kiedy oni sami tańcowali krakowiaka…

Dzień babci

Choć Dzień Babci i Dzień Dziadka minęły już jakoś czas temu, to raz jeszcze swoje święto obchodzili seniorzy z Dziennego Domu Senior + w Słubicach. A to za sprawą przemiłych gości z przedszkola „Jarzębinka” – dzieci z najstarszej grupy przyszły zaśpiewać, zatańczyć specjalnie dla babć i dziadków. Niektórzy z nich przyznali, że takie występy widzieli pierwszy raz w życiu…

Nie zabrakło wierszyków, piosenek o tym, jak ważni i potrzebni są babcie i dziadkowie. Babcia wspaniale gotuje, dziadek naprawi rower… A potem opowiedzą, jak to było, kiedy ich mama była mała i kładła się spać z ukochaną lalką…

Kiedy babcia sama była mała…

Seniorzy uśmiechali się, słuchali, nagradzali każdy występ gromkimi brawami. I nie ukrywali wzruszenia. - Dzieci są wspaniałe, bo są dziećmi, to jest takie miłe, jak mogą starsi ludzie popatrzeć i posłuchać... Przypomniały mi się młode lata, jak ja też tak skakałam... Cały czas mi łzy kapią – przyznaje pani Teresa.

Pani Maria wspomina, jak to było, kiedy ona sama tak tańczyła – krakowiaka czy mazura. – Kiedy byłam w ich wieku, też tańczyłam, do dziś pamiętam i melodię, i słowa… W przedszkolu i w szkole – mówi wzruszona. Opowiada, że kiedyś nawet poznała i śpiewała razem ze słynną Anną German. - A. German wtedy jako studentka geologii przyjechała do Rybocic z panią geolog, szukać ropy naftowej i wynajęła pokój w moim rodzinnym domu. Śpiewałyśmy razem w stodole i nad jeziorem, w tamtych czasach była w Rybocicach strażnica WOP – przypomina sobie pani Maria.

Serce za serce

Dzieci żywiołowo zatańczyły krakowiaka. I pokazały, że są wszechstronnie utalentowane – zaprezentowały krótki program gimnastyczny, łącznie ze szpagatem. Przedszkolaki przynieśli ze sobą również laurki – na zakończenie każdy z seniorów dostał od przedszkolaków serduszko z życzeniami. I wszyscy odwzajemnili się szczerym uściskiem! A jedna z dziewczynek, Nadia, spotkała swoją prawdziwą prababcię Anię.

Dom seniora

Czym mogły odwdzięczyć się babcie, jak nie pysznym poczęstunkiem? Na dzieci czekało ciasto – z nielimitowaną ilością dokładek. Dzieci zajadały je z apetytem.

- Chcieliśmy umilić czas spędzany tu w domu wszystkim seniorom, kontakt z osobami ze starszego pokolenia jest też nowym doświadczeniem dla dzieci. Było pięknie, bardzo byłam wzruszona, tym, że dzieci potrafiły sprostać zadaniu, a seniorzy byli zadowoleni – mówi Marzenna Ossowska, nauczycielka z Jarzębinki. Wspólnie z nią dzieci do występów przygotowała Halina Nowak.

Tu spędzają razem czas

W Dziennym Domu Senior +, który na zlecenie Starostwa Powiatowego w Słubicach prowadzi Fundacja na rzecz Collegium Polonicum jest już komplet uczestników – 22 osoby. Spędzają razem czas od 8 do 16, mają różne zajęcia, np. artystyczne, przyrodnicze, językowe, niedługo będą również komputerowe.

Dla wielu z nich ważne jest to, że są razem, cieszy nas to, że wspierają się i pomagają sobie nawzajem. Mamy dużo pomysłów na to, co możemy razem robić – mówi Martyna Szymborska z fundacji. Zdradziła, że w najbliższym czasie seniorzy będą szykować się na Walentynki…

A tymczasem zapraszamy do fotogalerii z występów przedszkolaków z Jarzębinki.

Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.