Kliknij przycisk i otwórz MENU >>
Boisko przy byłym Rolniczaku zostało sprzedane. Kolejny przetarg przyniósł rozstrzygnięcie i nowym właścicielem gruntu została firma Wimar należąca do Wiesława Polechońskiego. Kwota sprzedaży wyniosła 2,3 mln zł netto.

Boisko ZSER Słubice
W miejscu boiska powstaną nowe mieszkania

Sprawa sprzedaży boiska przy CKZiU, wcześniej Zespole Szkół Ekonomiczno-Rolniczych wzbudzała wiele kontrowersji. To jedna z nielicznych tak atrakcyjnych działek w Słubicach, na dodatek o niebagatelnej powierzchni 1,5 hektara. W 2013 roku na wniosek ówczesnych władz powiatu, Urząd Miejski w Słubicach wydał decyzję o warunkach zabudowy. Konkretnie chodziło o zabudowę wielorodzinną (9 budynków) oraz jednorodzinną (12 budynków).

Rada Powiatu Słubickiego zgodziła się na sprzedaż na sesji w październiku 2016 roku. Wtedy również starosta Marcin Jabłoński w rozmowie z naszą redakcją wyjaśniał, że nikt z obecnego zarządu nie chce pozbawić uczniów i mieszkańców miejsca do uprawiania sportu. Zarazem obiecał, że w przypadku sprzedaży terenu boiska, na sąsiedniej działce ma powstać nowoczesne boisko wielofunkcyjne ze sztuczną nawierzchnią, a w przyszłości być może także i nowa sala sportowa. Starostwo opublikowało wizualizacje nowego boiska, o czym również pisaliśmy.

Jednak kolejne przetargi nie przynosiły rozstrzygnięcia – na zakup terenu brakowało chętnych. To się zmieniło: do przetargu ogłoszonego 12 czerwca przystąpił 1 uczestnik. Jak czytamy w informacji o wyniku przetargu, nowym właścicielem działki została firma Wimar ze Słubic, której właścicielem jest Wiesław Polechoński, znany developer. Zapłacił za działkę 2 mln 323 tys. zł netto (zostanie do niej doliczone 23% podatku VAT). Cena wywoławcza wynosiła 2,3 mln zł.

Część radnych powiatowych od początku była przeciwna sprzedaży boiska i protestowała przeciwko takiemu rozwiązaniu. – Starosta z wicestarostą i radnymi, którzy głosowali za sprzedażą boiska, dopięli swego... Było boisko, a będzie blokowisko, ale spróbujemy jeszcze powalczyć – zapowiada radny Robert Tomczak.

Jakie plany wobec tego terenu ma nowy właściciel? – Zgodnie z przeznaczeniem powstanie tam zabudowa mieszkaniowa. Pierwsze prace budowlane zamierzam rozpocząć jesienią 2019 roku - powiedział W. Polechoński w rozmowie z naszą redakcją.

Projekt zakłada budowę 9 budynków mieszkalno-usługowych z 48 mieszkaniami wraz z miejscami do rekreacji i wypoczynku. Łączny teren zabudowy to powierzchnia 5000m2. Aż 3800 m2 przewidziano dla terenów zielonych. Od strony ulicy na parterze byłoby miejsce na prowadzenie działalności (na ten cel przeznaczono 400m2).

Jeśli chodzi o teren sportowy, to mają powstać dwa obiekty. Nowoczesne boisko o sztucznej nawierzchni z możliwością uprawiania kilku dyscyplin sportowych (m.in. siatkówka, koszykówka, piłka ręczna czy tenis) oraz bieżnia lekkoatletyczna z boiskiem piłkarskim w środku. Oba obiekty będą zlokalizowane w miejscu, gdzie znajdują się obecne boiska asfaltowe.

Poniżej projekty wstępnych koncepcji zagospodarowania tego terenu opublikowanych przez Starostwo Powiatowej w Słubicach w kwietniu 2017 roku.

boisko rolniczak_wiz_1

boisko rolniczak_wiz_2

Do tematu będziemy wracać.
Spodobał Ci się artykuł? Daj lajka i udostępnij dalej. Dziękujemy :)

Komentarze   

#1 kreplas 2018-06-21 18:29
Czy nowe władze będa kontynuować politykę obecnych? Okaże się po wyborach, jakie boisko zobacza uczniowie!
#2 ja28rek 2018-06-22 08:07
Z tego boiska to uczniowie od święta korzystali i na dodatek to krzakami zarośnięte było. Jak jest potrzeba to przecież mamy stadion który rzadko jest używany i uczniowie mogą sobie pobiegać i poćwiczyć właśnie tam.
#3 lbaczynska 2018-06-22 09:37
Bardzo dobrze się stało. W Słubicach brakuje mieszkań i to kilku tysięcy. Miasto wolniej się rozwijało przez brak budownictwa mieszkaniowego. Będzie więcej mieszkań to spadną czynsze za najem, przybędzie mieszkańców, Słubice będą się rozwijać.
#4 kreplas 2018-06-22 10:06
W sumie racja. Po co boisko jak można na kondoli ;). A tak poważnie- nie widzę nic złego w samej koncepcji -sprzrdaży i budowy nowego boiska, ale czy ta druga część zostanie zrealizowana?
#5 janek20 2018-06-22 13:43
Rozumiem ze brakuje mieszkań, ale jesli bedzie tu ciagle masowo przybywac mieszkancow to juz kompletnie nie bedzie nawet gdzie postawic auta w centrum miasta. Malomiasteczkowosc ma swoje uroki, a metropolia za jakis czas ugryzie nas w d*** i zastesknimy do 'niezagospodarowanych' miejsc w Słubicach.
#6 Lechita 2018-06-22 16:53
Miejsca na bloki jest od groma, chociażby przewidziano ich ok. 15 na planowanym Osiedlu Północnym (PGR Białe, czy jak kto woli teren między Krasińskiego a Grzybową).
#7 NowyN 2018-06-22 17:44
Wszystko pięknie ładnie tylko czy będą to bloki podobne do tych ze słynnego osiedla 3-wymiar - tandeta zarówno projektowa jak i wykonawcza, gdzie co chwile można znaleźć oferty sprzedaży mieszkań z tego osiedla, a opinie nie są najlepsze.
#8 burmiszcz 2018-06-23 11:45
@lbaczynska
Kilka to przynajmniej 3, czyli 3000 mieszkań, to tak z grubsza 9000-12000 ludzi. Gdzie widzisz dla nich pracę, bo jeżeli masz na myśli robotę w Niemczech, to za 10, no może 20 lat ta robota się skończy, z różnych powodów. I co wtedy będzie z tymi ludźmi i mieszkaniami?
Nie wspomnę już, że potrzebne dla tych ludzi będą dodatkowe; przedszkola, żłobki, szkoły czy nawet głupie parkingi. Gdzie to wszystko pobudować, jak w "mieście" już nie ma miejsca? W Drzecinie?
#9 lbaczynska 2018-06-23 15:24
Praca w Niemczech nigdy się nie skończy, nigdy w Polsce nie będzie takich pensji jak w Niemczech i nigdy nie dogonimy ich gospodarczo. Jak nawet skończy się praca w Niemczech to będziemy pracować za Ukrainców w Polsce.Najpierw niech przybędzie mieszkańców to wtedy będą budować szkoły i przedszkola. Na razie to w szkołach są niepełne klasy, a do przedszkoli jest więcej miejsc niż chętnych.
#10 burmiszcz 2018-06-24 10:27
Nigdy nie mów nigdy.
Jeżeli UE ma się jednoczyć i zakończyć z podziałami, to we wszystkich jej krajach członkowskich poziom i koszty życia oraz zarobki muszą się wyrównać. W przeciwnym wypadku czekają nas kolejne "exity" i rozpad Unii.
Gdy koszty i zarobki się wyrównają nie będzie powodów żeby Polacy masowo wyjeżdżali za pracą na zachód.
Gdy rozpadnie się Unia, to te wszystkie; montownie, magazyny i firmy logistyczno-transportowe padną wraz z nią. Nie będzie żadnej pracy dla Polaków po Ukraińcach, bo nie mamy praktycznie żadnego rodzimego przemysłu.
Innych alternatyw nie ma. No chyba, że wojna, którą niektórzy próbują nam tu wywołać?

Chcesz dodać komentarz do artykułu? Zaloguj się lub zarejestruj swoje konto na portalu.