Nie wystarczy ogłosić harmonogram wywozu odpadów. Z uwagi na wykonywany zawód jeżdżę czesto po Słubicach i okolicach, obserwując niepokojące zachowanie mieszkańców, a w zasadzie tragicznie to wygląda na osiedlach domków jednorodzinnych. Najgorzej na os. Krasińskiego. Mieszkańcy osiedli gromadzą śmieci w workach bądź luzem przed swoimi posesjami, co nie wpływa to na wizerunek miasta. Odpady są rozwiewane przez wiatr i rozgrzebywane przez zwierzęta. Nikt porządnie tego powtórnie nie sprząta, a śmieci leżą po kontach. Zastanawiam się dlaczego nie trzymają odpadów na swoich posesjach aż do momentu wywozu. Myślę ze urzędnicy jak i Straż Miejska powinna zdyscyplinować takich mieszkańców i dbać o wizerunek miasta i osiedli.

@burmistrz W regulaminie jest napisane, do godziny 6 w dniu odbioru. Określony został czas do kiedy mają być wystawione, a nie od jakiego momentu można je wystawiać.

Nie mam czasu na czytanie wszystkich wypocin urzędasów. W informacji "PUK przypomina, żeby odpady do zabrania prosimy wystawić do godz. 6"

Dzięki takiemu prawu, które dotyczy wywozu 1 kubła na śmieci raz w tygodniu i kilku razy w ciągu roku "gabarytów" a liczy kilka stron "wypocin', którego prawie nikt z mieszkańców nie czyta, mamy syf na podwórkach. Skuteczne, jasne prawo powinno być krótkie, czytelne i zwięzłe dla spraw tak prostych.

@brek
Czytam ze zrozumieniem i nijak z tego co napisałeś nie wynika, że ludzie trzymają odpady permanentnie przed posesją. Mało tego ja tego zjawiska nie zauważam, a też poruszam się w okolicy gdzie dużo jest zabudowy jednorodzinnej, no ale może na os. Krasińskiego to norma, nie widziałem, nie wiem.
Harmonogram jest taki, że przez dwa dni w tygodniu worki przed posesją mogą legalnie leżeć, jak ktoś jeszcze pracuje w ciągu tygodnia a pomieszkuje w weekendy, to jak nie wystawi worków w niedziele/poniedziałek, to już PUK mu nie odbierze.
Może też być tak, że ludzie na posesjach miejsca za bardzo nie mają, ktoś kiedyś zaprojektował miejsce o kwadracie 0,6x0,6 metra, to teraz przy pięciu frakcjach się po prostu nie mieści. Sam widzę taki obrazek w mojej okolicy, miejsce pod kubeł ogólno otwarte na zewnątrz żeby bez problemów kubeł odebrać ale już nie ma miejsca na worki i te leżą przed płotem. Tyle tylko, że płot nie zawsze wyznacza granice działki/posesji i tu jest kolejny pas.
Jak masz wątpliwości, to pogadaj z sąsiadami, jak brak Ci śmiałości, to możesz wezwać Straż Miejską, oni niechętnie przyjadą.

Kaczogród jest zamknięty dla uchodźców ;)