Powoli to się powinniśmy z Niemiec wynosić. Pomijam dotychczasowe problemy i coraz mniejszą tolerację na polaczków, którzy nawet pół języka nie znają, ale ostatnie polityczne podrygi władz i wdrażanie programu "wstań z kolan - na stojąco łatwiej uciekać" mogą skończyć się niezłym ostracyzmem i ksenofobią. Jeśli już, to proponowałbym się przekwalifikować na zajęcie, z którym można dotrzeć przynajmniej do wyższej klasy średniej -
zak.edu.pl/oferta-edukacyjna/szkoly-poli...-uslug-kosmetycznych - a dodatkowo przy odpowiednim użyciu nawet podstawowego niemieckiego, jest szansa na zdobycie naprawdę poważnych ojrosów. Magazyny zawsze będą, ale więcej też jest tam chętnych, a na ojczyźnianą brać bym nie liczył w tej materii, więc lepiej zając się czymś tylko na swoim.