TEMAT:

"Jesteśmy ostatnimi cegłami Wieży Kleista. Dawniej byłyśmy widoczne z daleka.
Nasza wieża była celem wycieczek za miasto i motywem pojawiającym się na kartach
pocztowych. Dzisiaj szukanie nas w lesie to prawdziwe podchody! Część z nas tworzy
jeszcze leżący wśród gruzu okrągły czubek wieży, ale pozostałe są rozrzucone dookoła,
przykryte mchem i trudne do zauważenia. " - to trzeba złożyć pretensje do Wermachtu.

"Potem przyszła druga wojna światowa, która w wielu krajach przyniosła wielkie
cierpienie i zniszczenia. W trakcie ostatnich walk o miasto nasza wieża została wysadzona
w powietrze. Po wojnie miliony ludzi musiały opuścić swoje rodzinne strony,
a w całej Europie pojawiły się nowe granice państwowe. " - Hmm ciekawe kto ją wywołał i do tego doprowadził? Naziści z kosmosu?

" Granice zdają się prawie znikać, coraz częściej szuka się tego, co łączy
Europejczyków, i planuje się wspólną przyszłość. " - czyli przywrócenie granic dla bezpieczeństwa Polski.

Podsumowując - bezczelna wręcz propaganda.

Pirlo napisał: Albo na to ( to jest dopiero HIT)- www.instytut.net/wp-content/uploads/2016...derlandPLslubice.pdf

To faktycznie jest zajebiste.
Powoli zmieniam zdanie co do wieży klajsta i myślę, że to może mieć sens. Z tym, że widzę dwie, w sumie niewykluczające się, opcje.
1. Wieża musi być tak wysoka, żeby było z nie widać swobodnie Arbeitserziehungslager „Oderblick” in Schwetig.
i/lub
2. Budowa wieży w pobliżu i z jednoczesną odbudową Arbeitserziehungslager „Oderblick” in Schwetig.
Tak, to ma sens!

Jeszcze dla zainteresowanych- tak ma niby mniej więcej wyglądać ta wieża. Za sam projekt trzeba było zapłacić 123 tysiące złotych brutto. Wszystkie te osoby, z którymi na ten temat dotychczas rozmawiałem były święcie przekonane, że wieża będzie wierną kopią tej wysadzonej w 45 roku. A tu figa, bo za prawie 5 baniek „menadżer gminy” chce nam postawić wielką (30 metrów wysokości) klepsydrę.

Wiesz po co ta wieża? Ona odpowiada żywotnym potrzebom całego słubickiego społeczeństwa. To jest Wieża na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tą Wieża? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo."

Pewnie, że nie ostatnie.
Jeszcze Bismarck czeka, bo też mu jakieś ciule wieżę wysadziły.

Masz rację Mustafo, bo przecież „prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.”

A tak swoją drogą- jak na 123 tys. zł za projekt, to Pan architekt mógłby być jednak nieco bardziej fantazyjny. Być może jednak, inspirację znalazł w trakcie rozważań nad przemijającym czasem pewnego „menadżera”…

Cieszę się, że wybory są już tuż, tuż.

Ludzie swoje, władza swoje.

Jedno pewne - klamstwa, kombinacje i prywatne zadze panstwowej wladzy to nie sa silne fundamenty takich przedsiewziec . Ciekawe, komu tak naprawde najbardziej zalezy na ciagnieciu tej chorej inwestycji?...

A kto jest wlascicielem terenu, na ktorym ma stanac to straszydlo z zaswiata?